Nie musimy być ofiarą, możemy być wygranym - komentarz Adama Gawędy do umowy dotyczącej transformacji górnictwa
Wbrew obawom nasz region nie musi stać się ofiarą transformacji energetycznej, ale największym beneficjentem tego procesu. Mamy w ręku wszystkie atuty: pieniądze, czas, polityczny plan i społeczną zgodę - uważa Adam Gawęda, poseł i były wiceminister odpowiedzialny za górnictwo. Przeczytaj komentarz parlamentarzysty do umowy z górnikami dotyczącej transformacji górnictwa.
Nowy Polski Ład dla Śląska
Premier Mateusz Morawiecki lada moment ogłosi „Nowy Polski Ład”. Nie jest tajemnicą, że w tym gigantycznym planie gospodarczego ożywienia województwo śląskie odegra większą rolę, niż wynikałoby z regionalnych parytetów. W ramach nowej, unijnej perspektywy finansowej Polsce przypadnie aż 770 mld zł. Zgodnie z wytycznymi Brukseli, jedna trzecia tych środków musi zostać przeznaczona na transformację energetyczną. Jest to zapowiedź ogromnego transferu środków dla naszego regionu. Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny za Zielony Ład, lubi powtarzać, że ten największy projekt w historii Unii Europejskiej powiedzie się wszędzie albo nigdzie. Oznacza to, że modernizacja Górnego Śląska przestała być jedynie gospodarczo-społecznym problemem Katowic i Warszawy, a stała się wizerunkowym wyzwaniem dla Brukseli, która w walce o klimat nie może sobie pozwolić na porażkę.
Dobry czas na porozumienie
W dodatku na unijne środki nakładają się projekty już realizowane w ramach rządowego Programu dla Śląska. Taka kumulacja zdarza się tylko raz. Umowa społeczna dla górnictwa została parafowana w dobrym czasie. W dodatku obie strony mają świadomość o jaką stawkę toczy się gra. Negocjacje trwały wiele miesięcy. Oznacza to, że umowa nie była pisana na kolanie ani pod presją jednostkowych, medialnych wydarzeń. Górnicy nie zostaną sami wobec skutków transformacji energetycznej naszego regionu.
Gwarancje pracy i osłony socjalne dają pewność, że nie powtórzy się błąd sprzed 20 lat, kiedy likwidacji kopalń nie towarzyszyła konkretna oferta dla zwalnianych załóg. Teraz tak nie będzie.
Fundusz Transformacji Śląska
Stopniowe zamykanie kopalń jest elementem szerokiego, zrównoważonego i rozpisanego na lata planu modernizacji naszego regionu. Wśród najważniejszych obszarów umowy społecznej znalazły się, m.in. inwestycje w nowoczesne technologie węglowe oraz powołanie Funduszu Transformacji Śląska. Z kolei pieniądze z Unii Europejskiej zostaną przeznaczone na zieloną i cyfrową transformację regionu, w tym innowacje, przedsiębiorczość, gospodarkę niskoemisyjną, zrównoważony transport, a także wsparcie edukacji, rynku pracy czy szeroko rozumianych usług społecznych. W tym pakiecie ożywienia Śląska ważną rolę odegrają ludzie związani z górnictwem, którzy chcą się przeprofilować i poszukać nowych wyzwań zawodowych. Nie zmienia to faktu, że główna część umowy społecznej jest dedykowana górnikom, którzy nie planują zmian. Zabezpieczenie ich interesów jest warunkiem powodzenia reform w regionie.
Nowy system urlopów, odprawy i dotacje
Dlatego należy szukać rozwiązań, które dodatkowo wzmocnią społeczne korzyści umowy.
Moim zdaniem warto wdrożyć nowy system urlopów górniczych - tak aby korzystali z nich pracownicy, którzy z różnych względów nie mogą być przenoszeni do innych kopalń albo ich stan zdrowia nie pozwala na pracę w trudnych warunkach.
Powinniśmy też promować rozwiązania zapobiegające wykluczeniu społecznemu osób korzystających z odpraw jednorazowych. Pamiętamy, jak to wyglądało przed laty. Niektórzy górnicy szybko i pochopnie wydali pieniądze z odpraw, a później lądowali na bezrobociu nie mogąc się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Aby uniknąć takiej sytuacji należy rozważyć wprowadzenie dotacji dla każdego przedsiębiorcy zatrudniającego pracownika odchodzącego z górnictwa z zastrzeżeniem, że zapewni ekwiwalentne wynagrodzenie oraz gwarancję pracy przez co najmniej 5 lat. Taki mechanizm mógłby przyspieszyć rozwój innowacyjnych branż oraz stanowić zachętę dla biznesu szukającego swoich szans na Śląsku.
Plan na 30 lat...
Nie zapominajmy przy tym, że polskie górnictwo, choć ogłoszono plan jego stopniowej likwidacji, wciąż ma przed sobą prawie trzy dekady pracy. Oznacza to, że branża musi być poddawana ciągłym procesom restrukturyzacyjnym. Należy więc opracować nowy model funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego w oparciu o aktualne założenia polskiej polityki energetyczno-klimatycznej. Trzeba maksymalnie wykorzystać potencjał tkwiący w górnictwie i skupić się na jego transformacji technologicznej. Na stole leżą nisko i zeroemisyjne projekty związane z rozwojem karbochemii i produkcji paliw przyszłości. Dzięki zewnętrznym środkom na transformację energetyczną można je zrealizować na terenach pogórniczych, co stanie się motorem lokalnego rozwoju gospodarczego.
...a po drodze wiele zmian
Warto także pochylić się nad zmianami systemowymi w górnictwie. Dobrym rozwiązaniem byłaby konsolidacja aktywów wydobywczych w grupę węgla energetycznego oraz węgla koksowego - utworzenie Polskiego Holdingu Węglowego. Zmian wymaga także model funkcjonowania Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która powinna przekształcić w operatora rewitalizacji oraz inkubatora przedsiębiorczości. Kolejnym pomysłem jest wyodrębnienie aktywów energetyki konwencjonalnej spośród spółek energetycznych i utworzenie Polskiej Energetyki Konwencjonalnej. Wbrew obawom Śląsk nie musi stać się ofiarą transformacji energetycznej, ale największym beneficjentem tego procesu. Mamy w ręku wszystkie atuty: pieniądze, czas, polityczny plan i społeczna zgodę.
Adam Gawęda
poseł na Sejm RP
(tytuł i śródtytuły od redakcji)
Zobacz również:
Ludzie
były poseł i senator
Były Prezes Rady Ministrów
Drogi Adminie! Przecież ja tego pana nie reklamowałem. To o co chodzi?
Twój Fan
Widząc co wyprawia pis nie liczyłbym na wiele niestety
Zgoda, bez elektrowni atomowej się nie da. Ale musimy walczyć. żeby także na Śląsku coś powstało poza skansenem po zamkniętych kopalniach. Trzeba wykorzystać, że jest tu dużo ludzi (potencjalnych pracowników), mamy dobrą komunikację ze światem i wywalczyć, żeby tej kasy na transformacje nie przeżarli jacyś cwaniacy.
"Przypominają mi się czasy komuny. Naprawdę nie mogłem już patrzeć na to, kogo zatrudnia się w państwowych firmach. Przecież tam umieszczono tabuny różnego rodzaju Dyzmów, karierowiczów, ludzi po prostu niekompetentnych" - mówi Onetowi Andrzej Sośnierz po odejściu z PIS
2/2 Zamknięcie kopalń pociągnie 2 najważniejsze katastrofy:
1: Energetyczna - Jeśli rząd natychmiast nie wybuduje kilku (nie jednej, ale kilka) elektrowni atomowych będzie zapaść energetyczna (do wyboru - kupować drogi prąd z zaganicy, lub węgiel najgorszego sortu - a sprowadzamy go coraz więcej do starzejących się elektrowni węglowych). Budowa farm fotowoltaicznych, elektrowni wiatrowych i wodnych idzie powoli, do tego są to źrodła mocno zależne od warunków pogoowych.
2. Bezrobocie - Kopalnie i wszystko co z nimi związane - to ok 0,5 mln osób. Gdzie rząd zapewni im pracę ? W większości będą to ludzie powoli kończący życie zawodowe, z gorszym zdrowiem (kto przyjmie do pracy 50-60 latka???)
1/2 "Mamy w ręku wszystkie atuty: pieniądze, czas, polityczny plan i społeczna zgodę" - Nie, Nie ma atutów..
Pieniądze są wydawane nie tam gdzie powinny.
Czas - marnowany na niepotrzebne przepychanki polityczne (w tym tempie elektrownię atomową będziemy mieli za 20-30 lat)
Polityczny plan - jak są wybory to się bratają z górnikami, na kolanach proszą o ich głosy, a po wyborach mają górników w d... (i nie tylko górników) Poczekajcie do wyborów - bedą hasła że jeszcze górnictwo będzie potrzebne, że nie będzie zamykania kopalń...
Społeczna zgoda - prędzej czy później kopalnie trzeba będzie zamknąć (wyczerpanie złóż lub zbyt wysokie koszty wydobycia), Jednym to będzie na ręke (ekoterroryści i ekooszołomy), innym nie (pracującym w branży górniczej). Co z tego, że zlikwidujemy węgiel i wszystko co z nim związane aby być eko, jak są kraje które to mają gdzieś - 4-5 krajów odpowiada za 70% zanieczyszczania Ziemi
Załóż maskę a potem i tak pójdziesz z resztą kamratów siedzieć
Ja pisowi już w nic nie wierzę i dobrze,że koniec ich rządów jest bliski
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Wcale nie jest głupi. Racibórz nie jest na pustyni, jak w Pszowie będą inwestować to i Racibórz skorzysta.
~MałgorzataSRC (196.240. * .76) ty głupi jesteś
co Racibórz ma do górnictwa ????
chyba wykopki ziemniaka !!!
jakie szanse regionu i Raciborza ????
Brawo. Wspaniała szansa dla Polski, regionu i Raciborza.