Nowy rok szkolny tuż tuż, a kadry nauczycielskie z deficytami
O tym, że w polskich szkołach zaczyna brakować nauczycieli mówi się nie od dziś. Jako, że 1 września tuż tuż, postanowiliśmy sprawdzić, jak ma się sprawa w jastrzębskich placówkach.
W polskich szkołach nie ma kto uczyć, a problem znany jest już od dłuższego czasu. Dyrektorzy szkół od miesięcy alarmowali, że wielu z aktualnych pedagogów wkrótce osiągnie wiek emerytalny i nie będzie ich miał kto zastąpić. I to nie tak, że nie robiono z tym nic - próby pozyskania nowych nauczycieli były i są... ale nikt się nie decyduje. Jako przykład możemy podać nasz wywiad z dyrektorem Technikum nr 4 w Jastrzębiu-Zdroju, panią Jolantą Kłopeć, który ukazał się w styczniu tego roku. Już wtedy dyrektor mówiła, że jest problem z kadrą.
– Przedmiotów zawodowych uczą nauczyciele, którzy wkrótce będą przechodzić na emerytury i będzie poważny problem, bo nie ma nowych nauczycieli przedmiotów zawodowych. Możliwe, że przez braki, które wkrótce mogą się pojawić, będziemy musieli zamykać lub ograniczać kształcenie na bardzo ciekawych kierunkach - powiedziała.
Dyrektor Kłopeć przyznała wówczas, że stara się pozyskać nowych nauczycieli przedmiotów zawodowych i to od wielu lat. Na drodze stoją jednak zarobki, które na starcie nauczycielskiej drogi są bardzo niskie.
– Propozycja nauki w szkole nie jest zbyt atrakcyjna dla osoby po studiach, bo nauczyciel stażysta zarabia tyle co najniższa krajowa. Są osoby, które pracują w zakładach pracy i mogłyby łączyć to z nauką w szkole, ale tu z kolei na drodze stają godziny pracy – mówi.
Deficyt nauczycieli - zarobki i?
Co poza zarobkami wpływa na deficyt nauczycieli w szkołach? Przede wszystkim przepełniony program, próby upolitycznienia szkół, nowa grupa uczniów - z Ukrainy, problemy zdrowotne i wypalenie zawodowe, konieczność nauczania kilku przedmiotów, trudna młodzież i jeszcze trudniejsi do współpracy rodzice, wielogodzinna praca poza szkołą (przygotowywanie materiałów, sprawdzanie testów, prowadzenie dzienników itp.). Między innymi dlatego nauczyciele odchodzą z zawodów, a nowych - brak.
A jak sprawa ma się w jastrzębskich szkołach?
Zapytaliśmy w jastrzębskim magistracie jak ma się sprawa deficytu nauczycieli na nowy rok szkolny. W odpowiedzi, którą otrzymaliśmy od pani Dominiki Glądały, Naczelnika Wydziału Informacji i Promocji czytamy, że problem owszem - jest.
- Posiadamy informacje, że w jastrzębskich szkołach brakuje pedagogów specjalnych, psychologów i matematyków. Jesteśmy w trakcie pozyskiwania informacji dotyczących deficytu nauczycieli w poszczególnych jednostkach oświatowych zlokalizowanych w Jastrzębiu-Zdroju - informuje nas pani Glądała.