"Strzelanina" na parkingu w Jastrzębiu
- Krzyki, strzały z pistoletu, a na koniec bijatyka - to scena, jaka rozegrała się na parkingu przy ulicy Cieszyńskiej - informuje "Dziennik Zachodni" na swojej stronie internetowej.
Jak relacjonuje "DZ", wszystko zaczęło się, kiedy 55-letni mężczyzna pakując do samochodu kupioną w pobliskim sklepie kosiarkę, zatarasował wyjazd innego auta, należącego do 66-letniego jastrzębianina. Do zdarzenia doszło w środę.
- Starszy mężczyzna poganiał 55-latka, aż w końcu ten podszedł, by go uspokoić. Wtedy awanturnik zagroził, że go zabije, a następnie wyciągnął z kieszeni kurtki pistolet i oddał cztery strzały. Była to broń alarmowa, zatem w środku nie było nabojów, rozległ się tylko huk. Zaatakowany mężczyzna chwycił swego napastnika i wywiązała się szarpanina, w czasie której 55-latek otrzymał cios pistoletem w głowę. W końcu obu panów obezwładnili przechodnie - powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" nadkomisarz Bronisław Wójcik z jastrzębskiej policji.
Jak się okazało napastnik miał przy sobie jeszcze jeden pistolet. Policja zarekwirowała broń. Za groźby karalne mężczyzna może trafić do więzienia nawet na dwa lata.
to dopiero początek
łee... przesada. rzekłbym: jakie miasteczko taka strzelanina:)
strach wychodzic na ulice masakra!!!
do czego to doszło ze i w Jastrzebiu takie rzeczy sie dzieją!
kryminalnie się dzieje w jastrzebieu, jest coraz gorzej!