Korupcja w jastrzębskim Szpitalu Wojewódzkim?
W najbliższym czasie, w katowickim Sądzie, ruszy proces w sprawie ustawiania przetargów dla sprzętu medycznego firmy Philips. Rzecz może dotyczyć również byłych dyrektorów jastrzębskiego szpitala.
Krzysztof Zawada, Rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach poinformował w środę o tym, że na poniedziałkowym posiedzeniu organizacyjnym zostanie ustalony kalendarz procesu, wtedy także powinny zostać wyznaczone terminy pierwszych rozpraw.
Sprawa dotyczy ustawiania przetargów na sprzęt dla placówek medycznych w taki sposób, by wygrywały w nich produkty firmy Philips. Proceder polegał na wprowadzaniu do specyfikacji istotnych warunków zamówienia takich parametrów technicznych sprzętu medycznego, aby uniemożliwić dostępu do przetargu urządzeniom innych producentów.
Według aktu oskarżenia, łapówki za wybór sprzętu Philipsa, w latach 1999-2006 przyjmować mieli ówcześni dyrektorzy i inne osoby funkcyjne placówek medycznych. Na jego liście znajduje się także Szpital Wojewódzki w Jastrzębiu, przez który w tym okresie przewinęło się 5 dyrektorów. Podejrzewa się, że w niektórych przypadkach przedstawiciele śląskich szpitali mieli otrzymywać łapówki, których kwota mogła sięgać nawet ok. 500 tys. zł. Wartość podpisywanych kontraktów wynosiła natomiast od ok. 100 tys. do kilku milionów złotych.
Ciekawe kiedy prokuratura zainteresuje się działem BHP jastrzębskiego szpitala. Kolejne państwo w państwie.
Pojawiła się nadzieja na nowy konkurs na stanowisko dyrektora tejże placówki.
Pojawiła się nadzieja,że Janusz Korwin- Mikke zlikwiduje te koryta, o których mówi od dwudziestu lat tzw. przemian. Przemiany przemianami, ale koryta się rozrastają i tylko świnie się zmieniają.
Od 20 lat zadajemy pytanie.:co czyni złodzieja? Tylko nieliczni wiedzą,że jet to okazja.Dlatego nazywając stan rzeczy po imieniu,trzeba zlikwidować koryta i okazję.
Białe rękawiczki, a w nich brudne pieniądze.