Na ul. Miodowej pies pogryzł małe dziecko
We wtorek 13 września, około godziny 14:00 przy przedszkolu na ulicy Miodowej pies pogryzł dziecko. Okoliczności wypadku nie są na razie znane.
W akcji łapania zwierzęcia uczestniczył rakarz, który zatrzymał agresywnego czworonoga. Pies został przewieziony do schroniska, gdzie obecnie znajduje się na obserwacji.
Na chwilę obecną nie ustalono jego właściciela. Strażnicy miejscy są w stałym kontakcie z matką poszkodowanego dziecka.
\"szanuj zieleń\"czy Ty masz dzieci???sam nie byłeś dzieckiem??nie bawiłes się na trawie???to gdzieś Ty się uchował??
po trawnikach się nie chodzi... \"szanuj zieleń\".... a druga sprawa czy nikt nie pomyślał że jest też druga strona medalu... nieraz widziałem jak dzieci bez opieki dorosłych drażnią psa który np. został przywiązany pod sklepem...
super...każdy teraz chce mieć psa,a jak mu się znudzi opieka nad zwierzakiem to go wywala,a później dzieją się właśnie takie rzeczy.Ludzie trochę wyobraźni,pies to obowiązek,zastanówcie się nad tym.Inna sprawa to psie kupy na trawie...masakra dziecko nie może jedną nogą wejść bo mina na minie,a poza tym psy powinny być wyprowadzane w kagańcu jeżeli nie są na smyczy!!!!
Jak widzę te biegające wszędzie czworonogi to szlak mnie jasny trafia. Też mam małe dziecko i nie raz staje sparaliżowana strachem i krzyczy, kiedy jakieś bydle biegnie wprost na nią, a jak się zwróci uwagę właścicielowi to jeszcze pretensje i ogólnie zdziwienie o co mi chodzi. Kompletny BRAK WYOBRAŹNI !! To tylko zwierzę i nikt nie jest w stanie przewidzieć jego reakcji - NAWET JEGO WŁAŚCICIEL. Obudźcie się wreszcie właściciele piesków - trochę rozsądku i wyobraźni.
może straż miejska zainteresowała by się osobami których pieski nie są wyprowadzane na smyczy
Sekundy z konsekwencją na całe życie. Szkoda dzieciaka oby jak najszybciej wyzdrowiał. Mam nadzieję, że obrażenia nie są zbyt duże.