Wszczęła fałszywy alarm. Odpowie przed sądem
14 września, około godziny 19:00 policja otrzymała zgłoszenie od kobiety, ktora twierdziła, że na ulicy Jasnej kilkuletnie dziecko przebywa bez opieki na parapecie okiennym na II piętrze jednego z bloków. Jak się później okazało alarm był fałszywy.
Na miejsce zdarzenia wysłane zostały trzy wozy strażackie, karetka pogotowia oraz policyjny radiowóz. Po przyjeździe służb ratunkowych okazało się, że był to prawdopodobnie fałszywy alarm, a dziewczynka znajdowała się pod opieką dwóch osób dorosłych, w tym ojca. Jak ustaliła policja, zgłoszenia dokonała koleżanka matki dziecka, być może pod jej namową, a życie i zdrowie dziewczynki w żaden sposób nie było zagrożone. O rozstrzygnięciu sprawy zdecyduje sąd.
Wywołanie fałszywego alarmu stanowi wykroczenie, za które grozi sprawcy kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny w wysokości do 1500 złotych.
wczoraj ktoś zamówił mi pizze na mój adres... i nie byłem to ja... może to ta sama pani dla jaj sobie dzwoniła...
\"dziewczynka znajdowała się pod opieką dwóch osób dorosłych, w tym ojca.\"
\"zgłoszenia dokonała koleżanka matki dziecka, być może pod jej namową,\"
czyżby żonka chciała uwalić męża i jego kochankę ;)
przydałoby by się żeby ta pani kiedyś potrzebowała pomocy a służby ratownicze do niej nie dojadą bo akurat będą na wezwaniu przez kogoś właśnie tak nieodpowiedzialnego!!!!