Pawlak ws. JSW: 50% + 1 akcja to czysta piłka
Waldemar Pawlak sprzeciwia się sprzedaży akcji JSW należących do Skarbu Państwa. Skarb Państwa mógłby zachować kontrolę nad spółką nawet w przypadku posiadania 34% akcji, ale wicepremier woli dmuchać na zimne.
Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, napisał list do szefa resortu skarbu Mikołaja Budzanowskiego w sprawie sprzedaży akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Sprzeciwia się w nim zmianom, które umożliwiłyby Skarbowi Państwa zachowanie kontroli nad JSW w przypadku posiadania mniej niż 50% akcji. Aktualnie większościowy udziałowiec posiada ich ponad 56%.
- 50 procent plus jedna akcja, to jest czysta piłka i wiadomo, że nie ma tutaj żadnych ryzyk i żadnych niebezpieczeństw - powiedział Pawlak.
Wicepremier powołał się na zeszłoroczne porozumienie zawarte ze stroną społeczną przed wejściem Jastrzębskiej Spółki Węglowej na giełdę. Zagwarantowano wówczas, że Skarb Państwa zachowa powyżej 50% akcji. To Skarb Państwa miał zaproponować by zachować pakiet kontrolny, ale poniżej 50% akcji.
- Nie ma takiej potrzeby. Ledwie rok temu doprowadziliśmy do porozumienia przy prywatyzacji (…) Trzeba serio traktować partnerów społecznych, a nie co roku zmieniać podejście - powiedział Waldemar Pawlak.
Również związki zawodowe wysłały list do szefa Skarbu Państwa, w którym sprzeciwiają się pomysłowi sprzedaży akcji. Według nich takie decyzje mogą spowodować utrafię wiarygodności rządu oraz wywołać stanowczą reakcję związków.
Mydlenie oczu - prywatyzacja to śmierć dla kopalń - teraz się cieszycie z akcji i dywidend i kasiory - ale za 2-3 lata już po was bedzie - jak prawdziwy prywaciarz się wam do d.... dobierze - nowo zatrudnieni już mają \"nagrodę\"......
Przynajmniej jeden dobrze mówi w tym rządzie...
chcą sprzedac bo potrzebują pieniedzy na bzdury... sprzedadzą i zaraz akcjonariusze zrobią porzadki zwalniając ludzi i podnosząc normy, tylko po to żeby cena akcji poszła w górę...
haha, żeby być górnikiem trzeba się uczyć? Chyba sobie kpiny robisz, wymagali tylko średniego i ... łapówek, bo nie powiesz mi, że skoro odrzucali elektryków i mechaników, a przyjmowali piekarzy to tak nie było...
koko spoko ... następny nawiedzony od prywaciarza. Boli cię praca górnika trzeba było się uczyć.
soprywatyzować całkowiecie, niech górnicy zobaczą co to jest praca w prywatnej firmie, zdziwia się wtedy.
już kombinują zaraz pójdziemy z torbami