24% górników wzięło udział w piątkowym strajku
19 października w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwał 24-godzinny strajk. Według najnowszych danych przedstawionych przez JSW, strajkowało 24% załogi, reszta wzięła urlop lub pracowała.
Strajk rozpoczął się o 6:00 rano w piątek. Na pierwszej zmianie na teren kopalni weszło około 45% załogi, reszta wzięła urlop (ponad 4000 osób). Z czego blisko połowa pracowała lub wyrażała chęć pracy. Do pracy w większości przystąpiły osoby odpowiedzialne za utrzymanie bezpieczeństwa. Jak informuje JSW, w całym strajku udział wzięło 25% załogi, a absencja wyniosła 56% (w dniach poprzedzających strajk było to około 21%).
Za dzień strajku nie przysługuje górnikom wynagrodzenie. Wpłynie to na wysokość "czternastki" oraz premii barbórkowej, których wysokość wyliczana jest na podstawie zarobków z trzech ostatnich miesięcy w roku.
Związkowcy zapowiadają, że jeżeli protest nie przyniesie rezultatów, będą przeprowadzane kolejne akcje strajkowe. Decyzja prawdopodobnie zapadnie po posiedzeniu rady nadzorczej spółki ze stroną społeczną, czyli nie wcześniej niż 24 października. - Liczymy, że rada nadzorcza wyciągnie odpowiednie wnioski z postępowania prezesa Zagórowskiego. Jeżeli tak się nie stanie, będziemy zmuszeni ponownie zastrajkować, bo nie możemy zgodzić się na łamanie prawa w naszej spółce - powiedział Roman Brudziński.
- Jeżeli nasze państwo jest państwem demokratycznym, to nie można tolerować w nim łamania prawa pracy - napisali związkowcy w liście otwartym.
Związkowcy zwrócili również uwagę na nierzetelność mediów, które przekazywały informacje ze strajku używając skrótów medialnych i skracając wypowiedzi protestujących.
górnicy to lebry. Był taki program, że prywatni przedsiębiorcy dostawali dotacje za zatrudnienie górnika, który zwolnił się z kopalni w ramach ograniczania zatrudnienia na kopalniach, co miało miejsce za buzka. Niektórzy z tych przedsiębiorców skorzystali i pluli sobie potem w brodę. Bo taki górnik to panisko, święta, leniwa krowa. A płacić takiemu trzeba... A się nie chwyci za naprawę kranu w kiblu nawet gdy nie ma nic do roboty, nie posprząta po sobie stanowiska, przerwę sobie zrobi nawet jak jest robota, a jak ma kaca to idzie na L4 na tydzień... Ot, PRL wg niego wiecznie żywy - czy się stoi czy się leży...
pracuje w biedronce :(
Buahahaha!!! Sranie w banie, a nie walczenie o swoje zarobki. Jak jest strajk to się idzie strajkować, a nie pseudochorować za pieniądze Polaków.....
polski górnik to żałosna słaba i chorowita istota , chorują przez cały rok , we wrześniu zdrowieje bo liczy na większą barbórkę , pracuje tylko 25 lat ( a właściwie to 1/4 tego okresu , bo dziennie pracuje 2 godziny- mniej niż nauczyciele)
HAHAHA,to było pewne.Takie chojraki a jak przyszło do prawdziwego strajku to pobrali urlopy lub poszli krew oddać....Żałosne.
do \"do ed\" nie ma sensu klucic sie z trolami , bo trol zawsze bedzie trolem, nie da sie rozmawiac z gosciem co z tematem ma tyle wspolnego co wyczyta na wikipedi
Nowe umowy na czas określony dla wszystkich górników. Bedzie porządek na kopalniach.
Do \"do ed\" : jakby praca górnika była taka ciężka to nie podało by się tam tylu leni , a po drugie to górnik ma lżejszą pracę niż kobieta w biedronce
usunąć CIe z tego forum! zapraszam na dół to zobaca
Wszelkie organizacje związkowe za bramą zakładów pacy! am zbierają się ci których praca w ręce parzy.W głowie mają wszystko ale nie pracę i odpowiedzialność.
W normalny dzień pracy urlopu czy zetki nie dostaniesz w piątek dozór miał nakaz dawać wszystkim kto chciał urlopy i zetki.Wiara miała przedłużony weckend. Zabierz im 5 % zarobku a rozwalą spółkę
Panie Prezesie najwyższy czas aby wszystkim górnikom wprowadzić nowe umowy , zaczną szanować pracę.
Czyli sami działacze związkowi.
WNIOSEK? Większosć górników szanuje sobie pracę.
zobaczymy czy te 75 % zgodzi się na obniżenie zarobków o 80 %, jakie nam szykują nowe umowy
złe dane macie moi drodzy. Strajkował około 20 procent. Reszt amiała związkowców w d....