Wydano książkę o historii Jastrzębia-Zdroju
20 grudnia odbyło się spotkanie z Krzysztofem Kucią i Urszulą Marcinowską, połączone z promocją książki o naszym mieście. Publikacja nosi tytuł "Jastrzębie-Zdrój 1963-2013. Zarys historii młodego miasta".
W miniony piątek w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z autorami książki o Jastrzębiu. Rozmowę z Krzysztofem Kucią i Urszulą Marcinowską przeprowadził doktor Tadeusz Kania.
Książka opisuje historię gospodarczą, demograficzną i topologiczną miasta. Porusza takie tematy jak obraz socjologiczny Jastrzębia-Zdroju. W publikacji można znaleźć niepublikowane dotąd zdjęcia i fakty.
- Na 225 stronach jakaś próba kwintesencji najważniejszych moim zdaniem wydarzeń, które ukształtowały te 50 lat miasta - powiedział Krzysztof Kucia.
Choć pomysł na książkę zrodził się 4 lata temu, okazją do jej wydania było obchodzona w tym roku rocznica 50-lecia miasta.
Mimo, że Kłótnie hanyso-gorolskie są tutaj tak bardzo na miejscu oraz jakże dojrzałe, pozostawmy je \'odważnym\' internautom... książka robi wrażenie, fantastycznie, że pojawił się taki pomysł. Gratuluję autorom!
panoszysz to się ty i inni gorole gdyby nie śląsk to pewnie byś dziś krowy doił gdzieś w jakiejś pipidówie na końcu świata. Zapytaj się swoich rodziców jak tu przyjechali gdy miasto się jeszcze budowało że gdyby nie hanysi to by mieszkali pod gołym niebem. Ale nie będę się wiecej wdawał w polemike z takimi ludźmi jak ty którzy nie maja albo nie pamiętają swojej tożsamości narodowej. P.S. twoje miasto ? To miasto zawsze leżało i leżeć będzie na śląsku więc nie odzywaj się więcej imigrancie komuny że to twoje miasto bo jesteś tu gościem, rozumiesz tylko gościem ale może tam skąd pochodzisz to nie uczyli cię że służba się nie odzywa bez pytania :)
Gratulacje dla autorów Urszuli i Krzysztofa .Każda publikacja o naszym mieście jest ważna.Jest ważna dla tych, którzy się tu urodzili i uważają Jastrzębie-Zdrój za swoje miasto i jest też ważna dla tych, którzy tu kiedyś przyjechali, zamieszkali i byłoby dobrze aby też było to dla nich \"swoje-nasze\" miasto.
Twoja miasto jest tam gdzie twoje korzenie. Tata już wrócił?
Nie jest dobrze. Hanysom ktoś założył internet i nie dość, że się panoszą po moim mieście, to jeszcze próbują coś działać w przestrzeni wirtualnej.
prawdziwa historia miasta zaczęła się dopiero w momencie tzw. gorolizacji, czyli napływu wieśniaków z całej Polski.
gdzie i za ile można nabyć książkę ?
mam wielki zaszczyt posiadać tą książkę, w domowej bibloteczce :)
miasto jest o wiele starsze choć prawa miejskie ma dopiero od 50 lat czyli plus minus od momentu pojawienia się dziwnej ludności zwanej \"gorolami\" :). Pierwsza pisemna wzmianka dotycząca terenów na których dziś położone jest miasto pochodzi z października 1293 roku, gdy ziemie te należały do księstwa opolsko-raciborskiego, nie zapominając już o rozwoju miejscowości która nastąpiła po odkryciu solanki jodowo-bromowej podczas wierceń w 1859 r. prowadzonych w poszukiwaniu węgla przez właściciela Jastrzębia Dolnego Emila von Schliebena. Bardzo dobrze że pojawiła się ta książka ciekawe w jakiej cenie będzie i czy dostępna będzie również dla zwykłysz szarych ludzi czy tylko dla urzędasów miejskich. Teraz tylko czekać na książkę która opisuje właśnie tą miejscowość od pierwszych wzmianek do czasów uzyskania praw miejskich aby gorole wiedzieli że jastrzębie zawsze śląskie od niedawna także po części również i polskie :)