Potrącenie na Piłsudskiego. Pijany wbiegł na jezdnię
Pijany 25-latek zignorował czerwone światło i wbiegł na jezdnię pod nadjeżdżający samochód. Nie odniósł poważnych obrażeń.
Zdarzenie miało miejsce 15 marca około godziny 18:00 na Alei Piłsudskiego. 25-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju wbiegł na jezdnię ignorując czerwone światło. Kierowca volkswagena polo nie zdążył wyhamować i uderzył w 25-latka.
- W wyniku potrącenia pieszy nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Mężczyzna był jednak tak pijany, że nie był w stanie poddać się badaniu na alkomacie - informuje policja.
Za spowodowanie zagrożenia, pieszemu grozi wysoka grzywna.
Pijany powinien zostać skazany na zwrot strat moralnych, przez ciężkie przeżycie potrącenia \"człowieka\" i straty związane z naprawą samochodu i stratą wartości rynkowej. Czy sąd to zasądzi? Wątpię. O to trzeba wystąpić do sądu samemu zatrudniając \"papugę\", który skasuje połowę otrzymanego po kilku latach odszkodowania.
baba za kierownicą jest jak małpa z granatem!
do sjz: jesteś okrutna :D
Może mnie ktoś nazwać okrutną, że nie mam braku współczucia... Twierdzę, że dobrze takim co pchają się pod koła. Ja ostatnio miałabym takie samo zdarzenie. Na szczęście zdążyłam odbić w prawo i nie potrącić dwóch bezmyślnych \"pieszych\". Dobrze, że nie uznali, że kierowca w tym przypadku jest winny, jak to zwykle bywa.