JSW: "Mamy bezpieczny poziom gotówki"
- Dzięki wdrożeniu programu poprawy płynności, spółka zachowała bezpieczny poziom gotówki - informuje JSW. Mimo strajku JSW odrobiła straty w produkcji.
Produkcja za I kwartał tego roku wyniosła 3,6 mln ton. To o jedną szóstą mniej niż kwartał wcześniej. To wina strajku. Jednak już w marcu udało się przywrócić poziom produkcji do najwyższych historycznie poziomów - miesięcznie ponad 1,5 mln ton.
Mimo niskich cen węgla koksowego udało się utrzymać poziom zbliżony do I kwartału 2014 roku. Sprzedaż był tylko 7% niższa niż w ostatnim kwartale roku 2014. Sprzedano łącznie 2,6 mln ton. Możliwe to było m.in. dzięki zredukowaniu zapasów węgla o ponad 20%.
- Straty będące wynikiem akcji strajkowej i niesprzyjające otoczenie makroekonomiczne spowodowały, że wdrażamy bardziej pogłębiony program restrukturyzacji. Nacisk położyliśmy na istotne ograniczenie kosztów działalności, aby przywrócić rentowność Grupy. Porozumienie ze związkami zawodowymi umożliwiło również oszczędności w sferze pracowniczej - mówi Edward Szlęk, Prezes Zarządu JSW.
W związku z wprowadzeniem programu oszczędności kontynuowano zmniejszanie nakładów na inwestycje. W I kwartale były aż o 56% niższe niż w poprzednim kwartale i kosztowały 263,2 mln zł.
Z uwagi na strajk skutkujący długotrwałą przerwą w produkcji i stratami oraz z uwagi na wypłatę części "czternastek", stan środków pieniężnych i lokat krótkoterminowych JSW na koniec marca wyniósł prawie 570 mln zł. Ubytek gotówki był więc mniejszy niż w poprzednim kwartale.
no to kiedy zyski?
rząd nie wspomaga JSW, bo nie tylko nie musi, ale i NIE MOZE, prawo nie pozwala wspomagać takich spółek. Więc nie bredź.
Do Jarosław Z. -Ten strajk był wywołany przeciw włądzy czyli PO i PSL. Teraz to rząd musi wspomagać JSW i Kampanię Węglową. Ten straj i ten w Kompani był wywołany przeciw rządowi. Został wywołany przez związkowców. W strajku w JSW widać było jak związkowcy przymuszali do kontynuowania protestu. Do taku na budynke JSW zostali wykorzystani chuligani. Kto ich do tego namówił. Sami przyszli? To związkowcy z Solidarności namówili ich i opłacili. Chodziło o zachęcenie górników do przyłączenia się do ataku na budynek i broniącą go policjantów. Związkowcy chcieli aby kilku górników zostało postrzelonych. Wtedy można było wywołać kolejne protesty. A to wszystko pozwoliłoby na wykazanie nieudolności rządu (PO i PSL) i doprowadzenie do przyspieszonych wyborów. Takie wybory są zadrą w sercu Jarosława Kaczyńskiego. Chciał za wszelką cenę się odegrać z zemsty za takie same wybory wymierzone w PiS który rządził krajem. Taka jest prawda o strajku w górnictwie.
A co z związkowcami, którzy nas tak załatwili? Wyszli obronną ręką bo za nimi ktoś stoi?
Niech żyje zwiazek zawodowy SOLIDARNOŚĆ. To ich działcze chcieli doprowadzić do zniwszczenia JSW na polecenie Jarosława Kaczyńskiego. Związkowcy podpisali umowę z PiS o współpracy co jest zaprzeczeniem działania związku zawodowego, który chce bronić pracowników przed pracodawcami i władzą.
no to łomy w dłoń i rozpierducha.
No to zaraz się zacznie wrzask o wypłate premii za zyski
Za darmo więcej pracują? ! A podczas strajku kto siedział w barach
Było nie robić strajku to by nie było odrabiania strat... Śmieszni jesteście. Zasłużyliscie sobie.
Górnicy się poświęcili, bo zrezygnowali z dużej części zarobków, średnio pracują więcej 10 godzin miesięcznie za DARMO, obsługują stanowiska dwuosobowe jedną osobą. Ale co z tego, jak efekt końcowy będzie taki, że PO i PSL zabiorą te ciężko wypracowane pieniądze i powiedzą , że za mało
to, ze Zagórowski wykonywał POlecenia rządu to każdy wie.
nie cieszcie sie tak, spolka i tak upadnie, to jest tylko odwracanie uwagi
związki do dzieła lud pragnie premii :)
jeśli wstrzymano inwestycje w przygotówkach to znaczy ze ktoś ten okręt chce zatopić we własnej głupocie
spółka szuka inwestorów zewnętrznych czy już sobie zarząd szykuje miejsce ewakuacji i ciepłe posadki na które przejdą po upadku JSW jak tylko ją wydoją z kasy
i czemu nikt nie che głośno powiedzieć ze jest przerost w administracji (50%) wiec są wysokie koszty pracownicze
Znam z pewnego źródła (zresztą wiele osób mówi o tym po cichu), że Zagórowski robił to co kazała mu \"góra\", więc nie do końca uważam, aby był winny zaistniałej sytuacji. Mam tylko nadzieję, że Pan Prezydent ma policzone swoje dni za to co zrobili ze Śląskiem i kopalniami. I po mimo że nie popieram Dudy każdy inny będzie lepszy od Komora
No to po co w tym wypadku obniżać dotację na sport tj. hokej i siatkówka
Kopalnie bez inwestycji toną, front produkcyjny musi być poprzedzony frontem przygotowawczym, coś mi to wygląda na propagandę sukcesu nowego szefa, oby tylko było lepiej.
Czas sprzedać knurów szczygłowice pobyć się kniota i wszystko się wyrówna.Niedawno czytałem artykół że super inwestycja knurów- szczygłowice posiadała tylko jedną ściane która w dodatku sie zapaliła.wiec jest nierealne by sama zapracowała na siebie.a akcjonariusze powinni wystąpić na droge sadową o niuzasadniony zakup tego kniota.
I to mnie utwierdza w przekonaniu że górnicy to lenie. Jak widac dało się zwiększyć produkcje. Dlaczego wczesniej była tak niska? Nie chciało sie pracowac?
Więc teraz tylko pozostało wsadzić Zagórowskiego do więzienia, odebrać mu zrabowane pieniądze i znowu będzie normalnie.