Rusza proces Dariusza P. Grozi mu dożywocie
W tragedii, która wydarzyła się dwa lata temu zginęła pięcioosobowa rodzina. Dziś rusza proces Dariusz P., ojca rodziny, która oskarżony jest o podpalenie domu i spowodowanie śmierci.
Zdaniem prokuratury Dariusz P. z premedytacją podpalił dom by wyłudzić odszkodowanie. W wyniku pożaru życie straciło pięć osób. Ocalał tylko najstarszy syn. Jastrzębianin nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie. Cały proces najprawdopodobniej będzie utajniony.
|Dajcie mu spokój, co miał zrobić, jak miał długi? Zadziałąłyu regulacje wolnorynkowe.
chrześcijanin? przykładny katolik?
zamknął rodzinę w domu, zakneblował okna i drzwi i potraktował dom i swoich bliskich jak gestapo w Oświęciumu.
A wszyscy zachwycali się jego kazaniem w dniu pogrzebu, Nawet biskup był podniecony jego czytaniem z kartki, Mało brakowało, a zostałby bochaterem. Śledczy podczas pogrzebu wiedzieli, że to morderca, ale kto się dzisiaj miesza między kościołem a politkom.
Powinien być skazany na 33 kary śmierci. Po ich odbyciu może ubiegać się o zwolnienie. Ale Ch...
Jaja powinni oblać benzyną i podpalić , po minucie ugasić i tak z 500 razy.
Fałszywy jak Judasz , jak większość tych dewot.
Szafasz nadzwyczajny.
Dożywocie