15-latka rzuciła się z nożem na ojczyma
Pod koniec minionego tygodnia 15-letnia jastrzębianka próbowała ugodzić nożem swojego ojczyma. Do zdarzenia doszło podczas domowej sprzeczki. Teraz los nastolatki leży w rękach sądu rodzinnego.
Zdarzenie miało miejsce pod koniec minionego tygodnia w jednym z mieszkań na osiedlu Barbary. Do incydentu doszło podczas rodzinnej kłótni. 15-latka miała chwycić za nóż kiedy matka i ojczym nie zgodzili się by pojechała na dyskotekę. 30-letni mężczyzna wyrwał nóż nastolatce, doznając przy tym niegroźnych obrażeń dłonie.
- Sama 15-latka przyznała policjantom, że rzuciła się z nożem na ojczyma bo ma dość panującej w domu atmosfery. Dokumentacja w tej sprawie trafi niebawem do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie młodej jastrzębianki - informuje policja.
15 lat to okres zupełnego zaćmienia umysłu. Ja też nie puszczałem swoje córki na dyskotekę. A gdy miała 16 lat mogła iść do 21:00. O tej porze przyjeżdżałem po nią gotowy do znalezienia jej w środku gdyby nie wyszła. Dlaczego? Bo jest niebezpiecznie. Ja nie chcę siwieć i umierać z żalu, że moje dziecko z własnej głupoty zaszkodziło sobie na całe życie. Znam takie przypadki. Od \"pigułek gwałtu\" przez marihuanę do narkotyków. Wiem, że paru głupoli się, odezwie. Teraz moja córka mając 20 lat nie ma do mnie żalu. A nawet powiedziała, że dobrze ją wychowaliśmy.
Jak mamusia dorwała młodego faceta to co się dziwić.