Zostawili u fryzjera ponad 10 tys. zł, poszły na szczytny cel
Maraton fryzjerski, który odbył się w ubiegły piątek w Jastrzębiu, cieszył się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców. Każdy, kto w tym dniu udał się do jednego z salonów nie płacił tradycyjnie za usługę, tylko otrzymywał cegiełkę o wartości 10 zł. W ten sposób zbierano pieniądze dla chorego chłopca.
Jastrzębski maraton fryzjerski skończył się dużym sukcesem. Jastrzębianie, którzy w tym czasie odwiedzili salony fryzjerskie, biorące udział w przedsięwzięciu charytatywny, zostawili w nich w sumie niemałą kwotę - 10 014,50 zł. Zdarzało się, że chętni do obcięcia czy uczesania włosów musieli czekać w długich kolejkach. Jednak w tym wypadku nie był to powód do narzekania, bo chodziło o pomoc dla chorego chłopca.
Sześć jastrzębskich zakładów fryzjerskich wzięło udział w „Wielkim obcinaniu włosów”, aby pomóc Dawidowi w walce z nowotworem. Chłopak jest uczniem klasy III „a” w Gimnazjum nr 6 z oddziałami dwujęzycznymi i boryka się z trudną chorobą. Jastrzębscy fryzjerzy w ten sposób, okazali mu solidarność i wsparli finansowo w walce z rakiem.
Piękna akcja! Pani Danka, która prowadzi salon \"Angelika\" też brała udział. Widać, ze nie tylko pieniądz się w świecie liczy. Takie akcje dają człowiekowi wiarę w dobro i empatię.
Jest mozliwosc poznania nazw tych zakladow fryzierskich ktore przylaczyly sie do akcji?
Bardzo dobrze, świetny pomysł