Śmiertelny wypadek motocyklisty na Pszczyńskiej
W środę, około godziny 15:25 doszło do wypadku z udziałem motocyklisty na ulicy Pszczyńskiej. Niestety mężczyzna nie żyje, miał ok. 51 lat.
Na ulicy Pszczyńskiej, tuż przed wjazdem na wiadukt, doszło do tragicznego wypadku motocyklisty, który jechał w kierunku Pawłowic. Niestety mężczyzna nie przeżył wypadku. Na drodze z Jastrzębia do Pawłowic tworzą się korki. Wszystkie służby ratunkowe są na miejscu. Pojawił się również prokurator, który podjął swoje czynności. Świadkowie zdarzenia mówią, że wypadek był spowodowany "wystrzeleniem opony".
- Około godz. 15:25 w Jastrzębiu doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego. Drogą Główną Południową biegnącą z Jastrzębia-Zdroju w kierunku Pawłowic poruszał się motocyklista. Przed wiaduktem kolejowym, prawdopodobnie wykonując manewr wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego motocykl przewrócił się. Mężczyzna zginął na miejscu. Jak się okazało, był to 51-letni mieszkaniec Pawłowic. W chwili obecnej na miejscu trwają czynności wyjaśniające przyczyny zdarzenia drogowego - poinformowała Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Brawura motocyklistów na ścigaczach nic innego. Codziennie widzę z okna popisy na al. Piłsudskiego. Te info coś zmieni sądzę że nie dalej będą szaleć na naszych drogach...
dobrze że nikodo nie zabił. to byłaby dopiero szkoda , a nie podstarzały lowelas na ścigaczu
Ludzi mi szkoda. A jeszcze bardziej zwierząt, bo są niewinne a cierpią. A czy można porównywać żyjątka, które prowadzą pojazdy ryzykując życie innych dla własnej uciechy?
Dlatego ja swoim ścigaczem pędzę tylko Piłsudskiego i obwodnicą.
\"Tym\" którym nie szkoda ludzi z pewnością nie szkoda również zwierząt to zwykłe chwasty dlatego piszę tym nie ludziom
To ludzie piszą o naszym specjalistycznym szpitalu nr 2 w googlach https://search.google.com/local/reviews?placeid=ChIJHT2HT21TEUcROb_Tab61g7w&hl=pl&gl=PL Lepiej umrzac dzien wczesniej w domu niz w nim nastepnego dnia takie wrazenie.
Jeśli jechał bardzo szybko (powyżej 90-tki) to mi go nie żal. Motocykle, to mają do siebie, że pojawiają się nagle. Wypadków z motocyklistami jest mnóstwo. O tym się nie pisze, bo to codzienność.
200 na liczniku zmana reki moj koniku !
motocyklisty nie jest szkoda
Każdego szkoda mnie najbardziej.
Szkoda człowieka .