Służby w gotowości, a to tylko garnek na kuchence
W sobotę po godzinie 23:00 na ulicę Krakowską przyjechały zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz policyjny patrol. Jak się okazało całe zamieszanie spowodował pozostawiony na piecu garnek.
Powodem sobotniej interwencji służb mundurowych, jaka miała miejsce w mieszkaniu przy ulicy Krakowskiej nr 1 był - według relacji świadków - garnek z potrawą pozostawiony na kuchence gazowej. Wydobywający się z mieszkania zapach oraz dym zaniepokoił pozostałych lokatorów, którzy powiadomili straż pożarną i policję. Nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia.
Kuba pokaż się :)
Koszty akcji ogromne, cztery zastępy straży. Pijany dziadek sobie zasłon i spalił by siebie oraz pół bloku.
Jakie były koszty i kto je pokrył?