"Ktoś mi ukradł 4 tys. zł. Podejrzewam konkubenta"
Często wspólne biesiady przy alkoholu kończą się oskarżeniami o kradzież. Tak było również we wtorkowy wieczór w jednym z bloków przy ulicy Śląskiej.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju odebrał we wtorek w godzinach popołudniowych zgłoszenie od mieszkanki ulicy Śląskiej. Kobieta twierdziła, że została okradziona przez konkubenta. Na miejsce udał się policyjny patrol, który zastał zgłaszającą pod wpływem alkoholu. Oświadczyła, że z domu zniknęło jej ok. 4 tys. zł i podejrzewa swojego partnera o kradzież. Mundurowi poinformowali ją o toku postępowania.
Takich interwencji bezpodstawnych są w Jastrzębiu dziesiątki a zwłaszcza w weekendy gdzie nawalone kobiety i mężczyźni wzywają policję z wymyślonymi urojeniami a policja jeszcze się zastanawia czy to podlega pod bezpodstawne wezwanie zamiast karać ''od strzału'' takich ,zwłaszcza notorycznych idiotów i idiotki którzy robią to nagminnie.
To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej! ;)
Z anonimowego , aczkolwiek sprawdzonego źródła : W telewizji leciało TVN 24 (płomienną mowę wygłaszał tow. Sobieniowski ) , na stole leżała otwarta Gazeta Wyborcza (artykuł nadredaktora Czuchnowskiego o "nienawistnym milczeniu prezesa") , w powietrzu unosiła się delikatna , ale wyraźnie wyczuwalna woń czosnku. Źródła nie ujawnimy , bo osoba ujawniająca mogłaby się znaleźć się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszak pisoska prokuratura czeka na takie smakowite kąski......
Kaj som moe piniundze kaj.
To za ósemkę dzieci?
SRK się bawi
Hmmmm,pije i kradnie.
Miasto przepija rekompensatę za wegiel...
Miasto dziczeje.
Zalegalizować marihuanę to pić/kraść nie będą
plugawy anonim kradnie :/
Miasto nie przestaje pić