Zofiówka: Problemy z zamontowaniem pomp. Nurkowie czekają
W kopalni Zofiówka trwa akcja ratunkowa. Są problemy z uruchomieniem pomp. Nurkowie czekają na wejście do akcji.
Jak poinformował podczas wieczornej konferencji prasowej prezes JSW Daniel Ozon, udało się zamontować trzy z czterech pomp, które mają usunąć wodę z zalanego wyrobiska. Umieszczenie ostatniej pompy wymaga poszerzenia chodnika. Są problemy z zamontowaniem ostatniej, kluczowej pompy, bez której nie można zacząć usuwania wody z rozlewiska. Szacuje się, że wypompowanie wody potrwa 8-10 godzin.
Jednocześnie ratownicy wykonali 20 metrów odwiertu z planowanych 100, który jest prowadzony z chodnika znajdującego się nad miejscem, gdzie znajdują się poszukiwani górnicy.
Marynarka Wojenna zaoferowała pomoc w postaci robotów podwodnych, które można wykorzystać do penetracji zalewiska. Obecnie trwają konsultacje z inżynierami JSW, czy i w jaki sposób można wykorzystać te urządzenia.
Nurkowie nadal czekają na wejście do akcji. Szerokość zawalonego wyrobiska wynosi ok. 30 cm. Jest to za mało, aby ratownik mógł przejść ze sprzętem do nurkowania nad zalewisko, gdzie mają założyć bazę. Poza tym należy jeszcze obniżyć wartość metanu w tym miejscu, tak aby ratownicy mogli bezpiecznie podjąć swoje zadania.
Piąta doba akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka trwa. Poszukiwanych jest trzech górników.
dlaczego temu psu co szuka zaginionych nie zapnie się na szelki jakieś żywności i wody - jeżeli chcecie mieć żywych, to potrzebna jest woda, bo woda z wyrobiska jest zasolona i niezdatna do picia
Tu pohny wkoczć psy do znależjenia osub wszkolne anie łudzę psy mjajo leszy węch .
Bo ta woda ciągle napływa. Nie można jej wypompować całej. A trzeba spenetrować nie sadzawkę tylko dół w której znajdują się fragmenty zniszczonych stalowych konstrukcji. Trzeba wsunąć się pod nie, macać szukając ciał. Może ich tam nie ma. Może leżą gdzieś w zawale.
Na koniec porada: Myśl, uruchom wyobraźnię i bądź ostrożny w ocenie. Swoim wpisem się nie popisałeś.
Wojsko w drodze byle nie było pacyficjom
Najlepiej wojsko czyści teren nas tu niebylo
Skonsultujcie się również z SGPR Jastrzębie-Zdrój którzy dysponują psami do poszukiwań ludzi żywych!! nawet najmniejszy zapach człowieka żywego taki pies jest w stanie oznaczyć,...!!! dlaczego w JSW nie współpracuje z SGPR Jastrzębie-Zdrój pod kątem "górnictwa"..... wystarczy tylko aby spóła umożliwiła wykonywanie ćwiczeń w wyrobiskach
"Jednocześnie ratownicy wykonali 20 metrów odwiertu z planowanych 100, który jest prowadzony z chodnika znajdującego się nad miejscem, gdzie znajdują się poszukiwani górnicy."
PISZCIE RZETELNIE!
Nie: znajdują się, a : prawdopodobnie znajdują się!
To wytłumacz mi kolego po Co nurkowie skoro chcą wypompowac cała wodę. ?!
Dziwnie myślisz. Masz zaczadzony mózg? Są jeszcze w naszym kraju ludzie, którzy chcą pomóc i przy okazji sprawdzić swój sprzęt w ekstremalnych warunkach. Ale to nie jest możliwe. Patrz pkt. 3 w komentarzu fachowca podpisującego się "Wiecznie żywi". Do jego podpisu można tylko dodać: NIECH TAK SIĘ STANIE!!!
We wszystkim masz racje. Bardzo słuszne uwagi. Jeśli drony nie mają hermetycznej obudowy nie mogą być zastosowane, bo niewidoczna iskierka może spowodować wybuch, który zabije wszystkich, którzy są w akcji na dole. Były takie straszne wypadki. Kilkadziesiąt ludzi ratujących kilka osób, nawet nie zauważyło, że ich dusze poszybowały do nieba.
Wiecznie żywi, Amen.
Jak jesteś nurkiem to wiesz że w butlach ratowników jest tlen pod ciśnieniem 300 atm. Maski nie działają jak automaty używane do nurkowania. Maski podają cały czas tlen. Jest to stały wydatek. Żeby omdlały ratownik nadal mógł oddychać mieszanką tlenową. Pod ziemią jak i na powierzchni ciśnienie parcjalne tlenu jest prawie taka samo. 900 metrów pod ziemią ciśnie powietrza jest stałe i zbliżone do ciśnienia na powierzchni. To ni to co pod wodą, gdzie ciśnienie wzrasta o 1 atmosferę co 10 metrów głębokości. A ciśnienie parcjalne wzrasta i tlen może zabić. Jeśli tego nie wiesz, to nie jesteś nurkiem. Po co się podszywasz pod nurka?
Nie ratownicy wykonują odwiert...tylko firma ZOK.
Poco Nurkowie z KGHM poco roboty z marynarki wojennej skoro jest tam kolejka podwieszana i konstrukcja tasmy ?Powinni zaprosić braci blizniakow aby tam się odlali i wtedy wszystko się rozpuści Najpierw trzeba wypompować wode bo test tylko mala sadzawka..to test pokaz nieudacznictwa władz JSW
Wyraźnie jest powiedziane nawet przez kierownictwo ratowników JSW że to jest akcja ZAWAŁOWA !!!! Widać że masz jednorazowe myślenie ekspercie i też się zastanawiam kto płodzi takich debili.
Jak czytam te opinie to zastanawiam się kto płodzi takich debili.
Ps. Tam nie ma zawału... tylko wypiętrzenie.
W odp. Na wasze pytania i "propozycje"
Po 1 aparat ratowniczy pozwala na 2 godziny pracy i jest w układzie odizolowanym w tym czasie muszą się ratownicy zmieścić z pracą i powrotem do bezpiecznej strefy
Po 2 nie ma czegoś takiego jak węże z powietrzem dla ratowników jest rurociąg z sprężyny powietrzem w którym cały czas jest tłoczone powietrze.
Po 3 nie ma technicznej możliwości wprowadzenia dronow gdyż pracują na baterie czy też akumulator i nie są iskra bezpieczne a w tych warunkach mogą stanowić tylko zagrożenie
Też tego nie rozumiem , to nurkowie ćwiczenia maja w pustych basenach czy wyrobiskach po byłych stawach czy jeziorach że tu aby mogli wejść do akcji czekają aż im wodę wypompują ?
Co jeszcze ich zaskoczy?? Czy ratownicy mają butle z układem zamkniętym? Na ile oddychania pozwala aparat ratownika górniczego? Pytam, bo ciekawi mnie czas tej akcji i jej postęp. Czy z bazy są pociagniete węże z tlenem dające możliwość napełniania aparatów w miejscu pracy zastępów?
Mały silny dron by się przydał. To urządzenie uniwersalne. Aja go coś przywali, to trudno. Nikt nie zginie.
Pierwsza najważniejsza rzecz w akcjach ratowniczych, to zabezpieczyć siebie. A i tak to się często nie udaje. Opowieści o ryzykanctwie są dobre dla głupich.
p.s.
Prezes JSW, nie jest górnikiem. Nie musi się na tym znać. On jest od biznesu. To nie czasy PZPR i awansu społecznego górników. Z przekopu na dyrektora.
Wszyscy chcą zarobić nawet wojsko >Czy to już CYRK MONTY PAJTONA ?
Na co nurkowie , skoro chcą wodę wypompowac?
Niedojdy wszyscy wiedzieli ze w muldzie będzie woda tylko wy pompy miały być w gotowości a tak to co...2 dni poślizgu nieudoly