7-letniego chłopca odnalazła straż pożarna
We wtorek do Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 7-latka. Natychmiast wszczęto jego poszukiwania.
Opiekunowie 7-letniego dziecka przeżyli chwilę niepokoju, kiedy zorientowali się, że nie ma go pobliżu i chłopiec najprawdopodobniej się zgubił. Zaalarmowali policjantów, a ci zwrócili się do straży pożarnej z prośbą o pomoc w poszukiwaniach.
- Do akcji skierowaliśmy dwa zastępy strażackie. Chłopiec, który był mieszkańcem ul. Katowickiej odnalazł się na boisku. Nie wymagał pomocy medycznej - poinformował st. kpt. Daniel Lebioda z Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Bo kto go mial odnalezc ? Jastrzebska POlicja ?! Oni tylko mandaty za predkosc pisza a jak wieksza robota to wysluga innymi bo im sie nie chce pracowac za MOJE pieniadze.
Ukarać przykładnie rodziców że nie interesują się swoją pociechą. Bo za 10 lat będzie problem że naćpany na klatce leży. A mało to było przypadków że brzdąc sobie pohasał po plaży i znalazł się 5k m dalej?
Miasto się gubi.
Olaf,pewnie sam nie masz dzieci.Dlaczego zaraz ukarać rodziców?7-letnie dziecko samo biega po dworze i czasami nie powiadomi rodziców,że wybiera się na boisko.Biedni rodzice pewnie byli przerażeni.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Ukarac rodzicow max jak tylko sie da.