Kolejne potrącenie na pasach. Ranny 50-latek
To już kolejne potrącenie przechodnia na pasach. Przejścia dla pieszych robią się w naszym mieście niebezpieczne. Nie bez przesady można powiedzieć, że wchodząc na nie ryzykujemy życie.
- Do wypadku doszło w niedzielę, około godziny 23.00, na ulicy Mazowieckiej. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierujący mercedesem, 27-latek jadąc ulicą Mazowiecką od skrzyżowania z Al. Piłsudskiego w stronę Podhalańskiej potrącił korzystającego z przejścia dla pieszych 50-latka. W wyniku potrącenia mężczyzna doznał urazu złamania nogi i został przewieziony do szpitala w Jastrzębiu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca osobówki był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne okoliczności i przyczyny potrącenia. Za rażące naruszenie przepisów, policjanci zatrzymali kierującemu mercedesem prawo jazdy - informuje mł.asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowy Komendy
Policja przestrzega, że opady deszczu, mgła, wcześnie zapadający zmrok, ograniczają widoczność na drodze. Mokra i śliska jezdnia też nie sprzyjają kierującym. Dodatkowym utrudnieniem są często leżące na jezdni liście. Należy zachować nadzwyczajną ostrożność w pobliżu przejść dla pieszych. Uważajmy też przy dojeżdżaniu do nich.
- Apel kierujemy również do pieszych, by nie wchodzić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Nawet na przejściu dla pieszych należy się upewnić, czy kierujący zdąży wyhamować. Oczywiście to pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, ale tutaj zasada ograniczonego zaufania jak najbardziej ma zastosowanie - mówi mł.asp. Bogusława Kobeszko.
To był Emeryt.
Emeryci mają dodatkowe uprawnienia nadawane przez ZUJS
Mogą oni przechodzić na czerwonym świetle kąpać się w miejscach nie strzeżonych pić i palić bez ograniczeń
Byłeś widziałeś? Nie byłeś na pewno, nie wiesz jak sytuacja wygląda a każda jest inna, jeżeli pieszy wejdzie pod koła to nic nie zrobisz a z tego co wiem to kierowca chciał i próbował go ominąć.
A wiesz jak wyglądała sytuacja? Wiesz czy pieszy nie wyskoczyl zza auta bo pomyślał zdążę? Nie wiesz .
Odblask to powinieneś się nazywać , a na imię powinieneś mieć kogut
Co ty za bzdurę napisałeś?
Samochód wieczorem jest widoczny bo ma zapalone światła. Czy uważasz, że pisze wszedł przed maskę samochodu bo nie spodziewał się, że samochód jest tak twardy? Myślał, że został wykonany z puchu?
Oczywiste jest, że gdyby się spodziewał, że samochód ma szansę go uderzyć nie wszedłby na przejście!
Zdecydowanie, winny jest kierowca. Mógł słuchać głośnego łupu cupu i zachwycony jazdą pustymi ulicami, nie uważał na otoczenie. Wynik jest znany.
Dlaczego ubranie jesienne nie mają wprasowanych elementów odblaskowych? Trzeba je mieć na ubraniu na drogach poza miastem. W mieście, na oświetlonych ulicach i wolnej jeździe samochodów, nie są potrzebne. A wszędzie potrzebna jest wyobraźnia. Kierowca jej nie miał. Bo, po co mu ona?
Dla czego piesi nie noszą odblasków z właszcza wieczorem a nie tylko w ciemnych ubraniach. Kierowca zbyt późno dostrzega sylwetkę na pasach i dla tego tekie skutki.
Przepis który daje pieszym pierwszeństwo na przejściu dla pieszych powinien być błyskawicznie zmieniony na taki który pozbawia pieszego tego pierwszeństwa . Być może pieszy 100 razy by się rozejrzal, pomyślał zanim wejdzie na jezdni, a tak to idą jak święte krowy....no ale potem zawsze można napisać lub powiedzieć zginął bo miał pierwszeństwo czyli zginął zgodnie z przepisami.
Ludzie nie wypowiadajcie się skoro nic nie wiecie, najlepiej od razu kierowcę wsadzić do pierdla na 10 lat. Byłeś widziałeś że zabierasz głos?
Takich debilom jak adi nie powinno nawet dowodów dawać a co dopiero prawka
Kolejny raz kierowca winny bedzie bo takie jest prawo jak juz sie cos stanie a sie stalo (napewno z niebywałą prędkością kierowca wyskoczył z za zakretu gdzie było przejście dla pieszych a pieszy niezdazyl go zobaczyć/ USŁYSZEĆ pewnie mial hybryde... albo aparat sie słuchowy zacioł i nieuciekł z drogi) a pieszy bedzie sie teraz rozgladał jak bedzie chodzil... kto bardziej poszkodowany ? To logika teraz.... auto tona pieszy pare kilo kto sie zatrzyma wcześniej.... ehhhh ludzie.... tyle tego juz było, że dalej nie da sie zrozumieć... czemu sie ludzie nierozgladaja.... jak jedni tak i drudzy a pieszy zbadany na alkohol ? A w sumie nieważne heh bo pieszy może....
27-latek nie zachował obowiązującej szybkości. O 23:00, gdy jest pusto pędził przez miasto nie zwracając uwagi na nielicznych przechodniów. Jechał mercedesem, to tym bardziej nie przejmował się otoczeniem.
W takim przypadku firma ubezpieczeniowa powinna zwrócić się do ubezpieczonego o zwrot wszystkich kosztów związanych z tym wydarzeniem, ale pod warunkiem, że kierowcy udowodni się złamanie przepisów o ruchu drogowym, czyli nie zachowanie nakazanej szybkości.
Święte krowy wchodzą na pasy i się nierozglądają widzą zebre to już wielkie państwo nie raz się z tym spotkałem!!!!
Niech zgadnę ... kierowca nie zauważył pieszego na pasach tak? bo co bo ? nie miał odblasków ( mógł sobie założyć kamizelkę odblaskową) bo nie miał butów z ledami migającymi , bo po co w ogóle wchodził na przejście itd.