Uwaga! Fałszywe wnuczki znów dały o sobie znać
Oszuści podający się za krewnych, bądź policjantów zaatakowali kilku mieszkańców Jastrzębia. Na szczęście dzięki czujności i rozwadze żaden z nich nie dał się nabrać.
W czwartek, około godziny 14.00 do mieszkańców Jastrzębia rozdzwoniły się telefony od oszustów, którzy próbowali od nich wyłudzić pieniądze. Niemalże za każdym razem w słuchawce odzywał się kobiecy głos. Rzekoma córka zadzwoniła do mieszkanki ulicy Wielkopolskiej i twierdziła, że pilnie potrzebuje pieniędzy, gdyż musi „pilnie załatwić sprawę...”.
- Według podobnego scenariusza przebiegały dwa kolejne zdarzenia. Mieszkanka ulicy 1 Maja usłyszała głos kobiety, która podała się za wnuczkę. Oszustka powiedziała, że miała wypadek i pilnie potrzebuje 50 tysięcy złotych. To jednak nie przekonało mieszkanki naszego miasta, gdyż zadzwoniła do córki, która zaprzeczyła, ponieważ wnuczka była w pracy i do żadnego rzekomego wypadku nie doszło - mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju Bogusława Kobeszko.
Na szczęście żadna z mieszkanek Jastrzębia-Zdroju nie dał się nabrać oszustom i nie przekazała żądanych pieniędzy. Ich czujność i rozwaga zniechęciły przestępców!
- Pamiętajmy, że w każdym takim przypadku powinniśmy sprawdzić wiarygodność informacji – skontaktować się bliskimi i o próbie oszustwa zaalarmować stróżów prawa apeluje rzecznik KMP
Policjanci niewiele mogą zrobić. Wybijmy z głowy oszustom takie pomysły.
a w naszej parafii w moszczenicy ,proboszcz dał się nabrać na wnuczka .
A policja bezsilna w swojej chorobie?
Bardzo dobrze, że rośnie świadomość starszych ludzi! Oby nikt więcej nie dał się nabrać oszustom.
Raz zadzwonili do mnie zaprosiłem do domu i... rzekomy wnuczek do dzisiaj ma problemy z gryzieniem