Śląska "Solidarność" żąda wznowienia rozmów z rządem
Śląska „Solidarność” żąda natychmiastowej dymisji Ryszarda Proksy z funkcji szefa struktur oświatowych związku. Działacze chcą też wznowienia rozmów z rządem na temat postulatów strajkujących nauczycieli
- Rada Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność w Katowicach nie akceptuje treści porozumienia zawartego 7 kwietnia 2019 roku - czytamy w stanowisku władz regionalnych struktur oświatowych NSZZ Solidarność przyjętym podczas nadzwyczajnego posiedzenia, które odbyło się 9 kwietnia w Katowicach.
Jak podkreślił Lesław Ordon, przewodniczący RSOiW NSZZ Solidarność w Katowicach, zdecydowana większość członków oświatowej Solidarności zrzeszonych w Regionie Śląsko-Dąbrowskim bierze udział w strajku rozpoczętym 8 kwietnia.
- Oczywiście szanujemy zdanie tych osób, które uważają, że to porozumienie jest wystarczające, ale my jesteśmy związkiem demokratycznym i wola większości jest dla nas mandatem do działania - powiedział Ordon.
W przyjętym stanowisku członkowie Rady RSOiW NSZZ Solidarność zaznaczyli, że jeśli Ryszard Proksa nie złoży rezygnacji z zajmowanego stanowiska, Rada będzie wnioskować o zwołanie nadzwyczajnego Walnego Zebrania Delegatów Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność, czyli organu, który może odwołać przewodniczącego.
- Na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim w akcji strajkowej w szkołach i przedszkolach uczestniczy zdecydowana większość nauczycieli i pracowników oświaty zrzeszonych w NSZZ Solidarność. W takiej sytuacji obowiązkiem regionalnych struktur związku jest udzielenie strajkującym pracownikom wszelkiej możliwej pomocy. Jednocześnie z uwagi na nieakceptowalne postępowanie oraz wypowiedzi kol. Ryszarda Proksy pochodzące z ostatnich dni, przyłączamy się do stanowiska Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność w Katowicach, która wezwała kol. Ryszarda Proksę do złożenia natychmiastowej rezygnacji z zajmowanego stanowiska - napisali reprezentanci regionalnych władz związku w stanowisku przyjętym 9 kwietnia.
Ilona jeszcze pieniędzy daj bonza strajk niema wynagrodzenia i wszystko w majestacie prawa . Strajkujący mają wysokie podwyżki a dają się manipulować politykowi broniarzowi
Szacunek dla strajkujących. Brawo. Nie ugięli się. Takich ludzi nam trzeba.
Apeluję do śląskiej Solidarności o wycofanie się ze strajku ZNP . Jeszcze jest czas. Nie poperajcie polityki przewodniczacego ZNP Broniarza.
zapiszcie się do znp - tam wam bliżej...
Zaczynam mieć ten strajk w du... Nudne to już jest .Rząd daje podwyżki oni nie chcą .
@gość Dziś o 7:29 To zamach na podstawowe prawo obywatelskie, zagwarantowane w konsytucji, czyli zrzeszanie się. To prawo stoi wyżej, od oddychania. Dlatego to, co wypisujesz, to klasyczna mowa nienawiści ;-)
Solidarność sobie może żądać co chce. Pogonic wszelkie związki a to ci im płacą zostanie w kieszeni nauczyciela.
"kol. Ryszarda Proksę"
Nie ma co wymaslac nomenklatury na nowo.
Piszcie smialo, jak tradycja nakazuje, tow. Ryszarda.
Nalezy zlikwidować wszystkie związki zawodowe. Ewentualnie niech będa opacani ze składek człnkowskich i NIC więcej. Nie idą obijboki do solidnej pracy.a nie wozą sie na czich plecach i buntują tez tych solidnych nauczycieli. Nauczyciele maja dwa wyjścia - pracować uczciwie lub się zwolnić i poszukać bardziej płatnej pracy. Ewentualnie co najmniej 30 godz. pracy w szkole!!!!!
Lenie związkowe za pracę i żyć z składek a nie z pracowników dotyczy wszystkich i prawicowych i lewicowych
To jest Solidarność, którą szanuję.
Wszystie ZZ powinny być zdelegalizowane. To organizacje przestępcze lub co najmniej podejrzane. Szkodzą tylko społeczeństwu i żyją jako wrzody na zdrowym organiźmie państwa. A co się robi z wrzodami? Wyciska.