Wielkanoc skarbnicą obyczajów ludowych
Wielkanoc to największe, najstarsze i najbardziej uroczyste święto chrześcijańskie, obchodzone na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa. To nie tylko duże przeżycie religijne, ale również ugruntowane tradycją zwyczaje. Bez nich nie wyobrażamy sobie Świat Wielkanocnych
Święta Wielkanocne kończą czas Wielkiego Postu. Zanim jednak się zaczną wierni przeżywają Wielki Tydzień, który przygotowuje ich do tego szczególnego czasu. Te święta nie mają stałej daty, jest ona ruchoma. Przypadają na pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca, a więc pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia.
Święta Wielkanocne mają bogatą i różnorodną tradycję - wiążą się z nimi liczne religijne i ludowe obrzędy, które wzajemnie się przeplatają i wspólne funkcjonują od setek lat.
Jest to niezwykle radosny i barwny czas, nierozerwalnie związany z odrodzeniem sił natury i rozkwitaniem przyrody. Po Wielkim Poście – kiedyś bardzo ściśle przestrzeganym – ludzie z niecierpliwością czekali na odmianę. Wiele wielkanocnych obyczajów odwoływało się do sił przyrody i wiązało się z jej wegetacją.
Niegdyś Wielkanoc była czasem świętowania, bo kolejnymi wielkimi świętami jest dopiero Boże Narodzenie. Lato to czas wytężonej, ciężkiej pracy w polu, kiedy raczej nie było za wiele czasu na inne święta, oprócz maryjnych.
Wielki Tydzień rozpoczynał się od Niedzieli Palmowej
Zwiastował koniec Wielkiego Postu. Żegnano się z daniami postnymi, czyli żurem i śledziem. Zanim zaczął się Wielki Tydzień sprzątano w domu i obejściu, wietrzono pierzyny, robiono pranie, myto okna i garnki. Symbolizowało to pożegnanie zimy i chorób.
Rolnicy wykonywali niektóre prace polowe i gospodarskie - sadzono ziemniaki, siali kapustę, szczepili drzewka. Musieli jednak zakończyć wszystkie prace przed nastaniem Wielkiego Czwartku do południa.
W Wielkim Tygodniu, zwłaszcza zaś w Wielki Piątek, będący dla ewangelików najważniejszym świętem w roku kościelnym, nie należy mówić głośno, śmiać się ani słuchać głośnej muzyki. Dawniej w Wielkim Tygodniu obowiązywał nakaz przestrzegania ciszy, zatrzymywano nawet zegary, niektórzy zasłaniali lustra i ubierali się żałobnie.
Wielki Czwartek
W Wielki Czwartek nie mogą dzwonić dzwony kościelne. Znanym w całej Polsce zwyczajem było chodzenie z klekotkami, klepaczkami, grzechotkami. Klekotki wykonane z drewna, od dawna stosuje kościół zamiast dzwonów na znak żałoby po zdradzeniu Chrystusa przez Judasza po ostatniej wieczerzy.
Wielki Piątek
Wielki Piątek to dzień wielkiej zadumy, upamiętniający śmierć Chrystusa na krzyżu. Dawne zwyczaje mówią, w tym dniu o świcie lub wieczorem w Wielki Czwartek należy iść nad staw, jezioro, a najlepiej nad rzekę, by tam obmyć się w zimnej wodzie, która zapewniała wiosenne oczyszczenie i wzmocnienie.
Wielka Sobota
W Wielką Sobotę na porannej mszy szło się poświęcić do kościoła świynconke – potrawy w ozdobionym koszyczku, w którym znaleźć się musiały: jajko, masło, chleb, kiełbasa, szynką lub wędzonka, sól i chrzan. W niektórych częściach regionu do świynconki wkładano też kawałek świyncelnika. Do tradycyjnych, od dawien dawna praktykowanych jeszcze za czasów pogańskich obrzędów wielkosobotnich należy święcenie żywiołów: ognia i wody.
Niedziela Wielkanocna
Niedziela Wielkanocna miała charakter uroczysty i poważny, spędzano ją przeważnie w domu w gronie najbliższej rodziny. O świcie wszyscy udawali się na rezurekcję. Po powrocie zasiadano przy uroczystych posiłkach – śniadaniu i obiedzie przestrzegając zasady, że można jeść tylko poświęcone potrawy.
Poniedziałek Wielkanocny
Drugi dzień świąt nazywany jest również lanym poniedziałkiem lub śmigusem-dyngusem . Do dzisiaj chłopcy polewają dziewczyny i kobiety. Za polanie kawalery otrzymywali drobne prezenty - były to kolorowe pisanki. W poniedziałek dzieci czyli bajtle szukali gniazda z zajączkami, w którym były maszkety, czyli słodycze.
Autorka artykułu Anna Lerch-Wójcik jest absolwentką etnologii na Uniwersytecie Śląskim (filia w Cieszynie) oraz Studium Muzeologicznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest autorką książki pt. „Pełny bonclok”, którego tematem są kulinarne zwyczaje mieszkańców naszego miasta oraz tradycja z tym związana. Książkę można zakupić za pośrednictwem strony internetowej.
"Tytuł prowokuje "hejterów" do atakowania chrześcijaństwa..."
Jasne. W Iranie maja pisanki, po Nowym Roku podrozoja odwiedzajac rodzine i znajomych.
Chrzescijanstwo zaadoptowalo wizualna strone tradycji, natomiast pominelo zupelnie znaczenie socjalne.
Tytuł prowokuje "hejterów" do atakowania chrześcijaństwa...
Lowerboy, akurat przy sklepach mało jest chrześcijan a więcej lemingów, którzy kościół znają z filmu "kler". Więc nie dziw się takim a nie innym zachowaniom...
Chrześcijanin celebruje te święta. Suto zastawiony stół to nie jest rzecz najważniejsza!
@Do małpy prosto z gałęzi Tak się akurat składa, że Czesi nie mają wolnego 3 maja. Mają natomiast wolne 1 maja oraz 8 maja. Taka sytuacja. A porównywanie nas do nich to nic takiego, wszak tylu naszych do nich jeździ.
"Wielki Piątek to dzień ustawowo wolny"
W Iranie kazdy piatek jest wolny: i wielki i maly.
No ale Czesi nie mają wolnego 1 i 3 Maja.W przeciwieństwie do naszych urzędników gdzie i 2 maja mają wolne. No i w Boże Ciało zasuwają do roboty. Mamy jeszcze kilka świąt wolnych a oni nie i na odwrót. Więc nie porównuj rożnych krajów. Bo nawet w kwestii wakacji i ferii rożnie to bywa w rożnych krajach.
Symbolike zaczerpnieto z Bliskiego Wschodu, tam oznacza nowy rok.
https://en.wikipedia.org/wiki/Haft-sin
A w takich ateistycznych Czechach Wielki Piątek to dzień ustawowo wolny od pracy. Czesi nie zrobią zakupów, nie załatwią nic w urzędach, sami też nie pójdą do pracy. Strach się bać, co by im jeszcze strzeliło do głowy, gdyby byli katolikami w takiej ilości, jak w Polsce? Może by jeszcze Wigilię dniem wolnym zrobili? Ups, już jest.
Wystarczy tuż przed tym największym świętem chrześcijańskim wybrać się do sklepu na zakupy. Zewsząd będzie widoczna miłość do bliźniego swego, uprzejmość, bezinteresowna pomoc i taka typowo polska katolicka postawa. Podobnie zresztą na parkingach, przejściach dla pieszych i w ogóle na ulicach. Poszanowanie dla innych użytkowników ruchu drogowego będzie dorównywało tylko jedynie kulturze osobistej. Wesołych Świąt!