Trawa będzie koszona z mniejszą częstotliwością
Tam, gdzie nie będzie powodowało to zagrożenia w ruchu drogowym trawa będzie koszona z mniejszą częstotliwością, niż dotychczas. Magistrat chce w ten sposób stworzyć przyjazne miejsce dla człowieka oraz owadów. Planuje się wysiewanie łąk kwietnych, a także nasadzenia krzewów.
W I kwartale 2020 roku miasto będzie ogłaszało przetargi na koszenie traw, w którym uwzględnione zostaną zmiany jego częstotliwości.
- Nie chcemy przechodzić obojętnie wobec wyzwań ekologicznych. Proponuję nowe podejście do utrzymania tego typu terenów. Jeszcze w tym roku i na początku przyszłego realizujemy umowę wieloletnią z firmami wyłonionymi w przetargu. Jednocześnie jednak, pracujemy już nad tym, by uwzględnić nowe trendy i potrzeby w tym zakresie - zapowiada prezydent Anna Hetman.
W ramach nowych umów, trawa w tych miejscach, w których nie będzie to powodowało zagrożenia w ruchu drogowym i pieszym, będzie koszona z mniejszą częstotliwością. Dzięki temu, jastrzębskie trawniki nie będą wysychały. Naturalne łąki staną się przyjaznym środowiskiem dla miejskich owadów. Zwiększy się również wilgotność gleb. Zmiany czekają nas również w okresie zimowym. Chodniki będą posypywane wyłącznie piaskiem, zapewniającym wysoką szorstkość powierzchni. Nawet tak niewielkie zmiany przyczynią się do poprawy sytuacji przyrodniczej w naszym mieście. Będzie to odczuwalne również dla mieszkańców.
- Zależy nam bardzo na tym, by jastrzębianie mieli do dyspozycji miejsca ustronne, naturalne, które sprawiają, że człowiek chętnie tam przebywa i odpoczywa. Pamiętajmy o tym, że im więcej traw wysokich, tym więcej bioróżnorodności. W ramach naszej nowej polityki planujemy również wysiewanie łąk kwietnych, sadzenie drzew, krzewów i kwiatów - podkreśla prezydent.
Powinni natychmiast albo jeszcze szybciej utworzyć w tych chaszczach Jastrzębski Park Narodowy, a do zarządzania nim powołać spółkę miejską z prezesem, radą nadzorczą, zarządem i dyrektorami. Nie za darmo!
@tik tak
"Proponuję, żeby pani prezydent wystartowała w wyborach do sejmu."
TYLKO?
To ja zaproponuję, żeby pani prezydent wystartowała w wyborach do auroparlamentu. Alleluja i do przodu! Amen.
Powinno się objąć ochroną na rożne sposoby wszystkie tereny podmokle, opuszczone stawy, wpisać w plan zagospodarowania przestrzennego zakaz budowy na terenach leśnych, jarow, zagajnikow, a nawet wykupić Strefę Centrum i zrobić park - drzewa trzymają wodę, woda jest potrzebna nam wszystkich,poprawia wilgotność powietrza w czasie upałów, a zabetonowane przestrzenie nawet po ulewach odparowują w kilka chwil. W Jastrzębiu, mimo, ze zielonym ciężko jest wytrzymać w czasie upałów.
a bagienko przy Podhalańskiej, gdzie były żaby i jaszczurki pan B w najlepsze zasypuje odpadami, a stare dęby przy Północnej w najlepsze wycięte (na terenie miejskim), ale będą za to łąki w mieście, bo "nie chcemy przechodzić obojętnie wobec wyzwań ekologicznych"
Kleszcze bada miały POpis w trawie.
To tylko w Jastrzebiu idzie wymyślić......,,Bioróżnorodnoś,,KLESZCZE ,plaga Mrowek i chwasty brawo zatrudnić specjaliste ....i doradce ....
Nareszcie ktoś pomyślał. Tylko, znów nie "tik tak". PiS niszczy a "tik tak" się złośliwie cieszy. Czy wśród zwolenników PiS niema ludzi rozumnych, myślących. Czy ktoś zna zwolennika PiS, który potrafi samodzielnie myśleć? Jeżdżę po Polsce i Europie i nie znajduję takich ludzi. Dziwnie rozumują zwolennicy PiS. Mówią, że nie podoba im się wiele z tego co robi rząd, ale nie łączą tego z PiS. Czy to świadczy o ich mądrości.
Proponuję, żeby pani prezydent wystartowała w wyborach do sejmu. To jedyna szansa dla tego miasta. Sam oddam na nią głos.
Nie wyobrażam sobie jeszcze rzadziej kosić. Na obrzeżach miasta wygląda to tragicznie. Trawa przy drodze przed pierwszym koszeniem osiągała wysokość 1m.
JESTEM CAŁKOWICIE ZA TYM POMYSŁEM. Wole jeść leki antyhistaminowe niż żyć w BRUDZIE! Poza tym alergia się potęguje, kiedy właśnie trawy są koszone, a nie pozostawione.
Wysokie trawy:
- wytwarzają tlen
- pochłaniają trujące spliny samochodowe
- zmniejszają hałas w mieście
- są schronieniem dla zwierząt
- magazynują wodę
- są ostoją bioróżnorodności.
Naukowcy apelują, aby trawy zostawić w spokoju! Świat się stacza w kierunku KATASTROFY KLIMATYCZNEJ oraz KATASTROFY W BIORÓŻNORODNOŚCI. Ścięty i wyschnięty trawnik to biologiczna strefa śmierci. Miasto wygląda w tym rok tragicznie! Przejmujecie się bardziej psimi kupami i robakami, niż PRZYSZŁOŚCIĄ WASZYCH DZIECI, które będę żyły na świecie zdegenerowanym.
Ci ludzie z urzędu naprawde są oderwani od rzeczywistośći jak ich guru Grzegorz S.
"wszyscy powinniśmy dbać o środowisko naturalne!"
Koszenie trawy nie wyrzadza takich szkod jak smrodzenie paleniem w piecach byle czego, radioaktywne haldy kopalniane, zatrute wody i zanikajace wody gruntowe w wyniku dzialalnosci gorniczej czy szkody gornicze.
Dbając o środowisko zacznijcie zbierać kupy swoich psów na osiedlowych parkingach leniwe człowieki
W wysokiej trwie psie odchody będą mniej widoczne. Przy okazji, dzisiaj piątek, drodzy sąsiedzi proszę nie zapomnieć o wyniesieniu koło smietnika starych gratów, materacy i kartonów. Nie ma nic piekniejszego niż widok stosów śmieci przed blokiem. Nie wiem tylko, co myśleć o tych sąsiadach, którzy nie potrafią dostoować się do reszty społeczeństw i wystawiają gabaryty w poniedziałek i we wtorek rano. Jak możecie to robić, przecież takie śmieci zostaną wywiezione we wtorek i bedziemy musieli patrzeć na ten obrzydliwy porządek? Tak się sąsiadom nie robi.
Prawidłowo! wszyscy powinniśmy dbać o środowisko naturalne!
Brawo!!
Widać, że pani prezydent nie ma w rodzinie alergików i nie wie, co to są napady duszności, że w przedszkolach i szkołach nauczyciel NIE MOŻE podać żadnych lekarstw (pielęgniarka dwa dni po 2 godziny!!).
Opamiętajcie się!
Może pani miejskiej pierwszej damiie, znaczy prezydentowej oraz urzędnikom magistrackim chodzi o wady?
A nie o owady?
Alergicy są przeszczęśliwi. Nie wspomnę o wysokiej, zasuszonej trawie, która wygląda bardzo estetycznie. Ciekawe czy przy swoich domach też taką hodują?
Jaka trawa?Opanujcie się z tym koszeniem siana!
"No to będą owady, kleszcze, meszki."
Nie mam pojecia, czemu nie sprowadza krow i owiec na te jastrzebskie laki.
UM o dobrobycie owadow pomyslal, ale o ludziach i trzodzie juz nie.
Jestem na 'tak'.
Natura!!!,nie dla ścierniska-klepiska.
@Tomi
"Czy p Hetman o tym pomyślała??"
Ona wcale nie musi myśleć. Ona przecież wcale się na fotel prezydenta nie pchała. To ludzie ją za nią wybrali.
Masakra ale propaganda jak za PRL a wy to łykacie jak pelikany.
Ale jak to ładnie można wszytko odwrócić kota ogonem.
Kasy na koszenie brak, ludzi do roboty brak a trzeba im zapłacić i to nie 2, 3 zł za godzinę.
No to będą owady, kleszcze, meszki.
kto odpowie jak ugryzie alergika no kto??????
Sam zetknąłem się z tym u znajomych.
Wstrząs i i pobyt w szpitalu a nie byli niby uczuleni.
To miasto będzie zagrożeniem dla alergików na owady.
Czy p Hetman o tym pomyślała??
@Lokator
Toteż właśnie. Będą trawy takiej wysokości, że ani kupki, ani psa, ani tym bardziej pani nie będzie w nich widać.
Bedzie raj dla psów jak pies bedzie strzelał kupkę pani nie bedzie musiała odwracać głowy .
"Czy te ewidentne oszczędności to jest efekt powstania nowego wydziału w UM?"
Trudno powiedziec. W internecie nie mozna nic znalezc nt. tej persony, co jest zaskakujace, bo podobno ma wiele do zaoferowania. Potencjalny inwestor wpierw sprawdzi XING i LinkedIn, kto zacz. Usuniety juz blog "Dorastanie do dojrzewania", jakies pojedyncze wypowiedzi, w tym peany nt. ministra Glinskiego.
Pani mieszka pod Warszawa.
Słuszna koncepcja.
Januszom, Grażynom oraz pseudo radiowcom to nie odpowiada, ja uważam, że mamy w miare czyste i zielone miasto, tylko nauczmy się to szanować.
Jeszcze kilka lat rządów tych ludzi,i cale miasto będzie jednym ustronnym miejscem bez przyszłości!! Czy te ewidentne oszczędności to jest efekt powstania nowego wydziału w UM? Jak wiemy takie etaty to nie sa tanie rzeczy! Miasta nie stać na utrzymanie zbędnych etatów .
Drogi też remontowane są rzadziej, powstają tak dziurawe odcinki eksperymentalne służące poprawie bezpieczeństwa.
"Magistrat chce w ten sposób stworzyć przyjazne miejsce dla (...) owadów".
A może by tak w wolnej chwili, dla urozmaicenia monotonnych obowiązków w i tak przepełnionym już harmonogramie arcyważnych prac UM, zająć się stworzeniem przyjaznego miejsca dla nowych inwestorów?
Powstał dedykowany temu wydział, ale nic poza tym nawet nie drgnęło w temacie. I to od wielu, wielu lat. Amen.