ZS 9: Chronią środowisko zbierając elektrośmieci
Uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół nr 9 podjęli inicjatywę zbierania elektrośmieci, zamiast podrzucać je, gdzie popadnie. W ten sposób młodzież chce zachęcić jastrzębian o dbanie o środowisko naturalne.
Elektrośmieci. Można je spotkać dosłownie wszędzie. Są podrzucane w jarach, parkach, czy terenach leśnych. Stanowią nie mniejsze zagrożenie dla środowiska, jak plastikowe butelki. Uczniowie z Zespołu Szkół nr 9 chcą przekonać mieszkańców, że nie warto w ten sposób niszczyć swojego otoczenia. Dzieci zorganizowały zbiórkę tego typu odpadów.
- Po ostatniej akcji sprzątania świata doszliśmy do wniosku, że to mało. Podjęliśmy inicjatywę zbierania elektorśmieci, które są dużym problemem dla środowiska naturalnego. Do końca października każdy mieszkaniec Jastrzębia może przynieść do naszej szkoły odpady. Oczywiście w akcję włączają się nasi uczniowie, którzy czują ten problem. Zbiórka trwa do końca października - mówi Jolanta Grabkowska, dyrektor Zespołu Szkół nr 9 im. dr Mikołaja Witczaka.
Punkt zbiórki elektrośmieci znajduje się w świetlicy szkolnej
A może dzieci zaczęły by sprzatac swoje pokoje zamiast ciągac je po lasach szukając telewizorów w ten sposób wręczając miasto ze swoich obowiązków. Jeżeli te śmieci potem będą zutylizowane to ktoś przecież na tym zarobi. NIE RÓBCIE Z DZIECI TANIEJ SIŁY ROBOCZEJ
Najwięcej sprzętów jest przez młodych o rok nowy telefon tablet laptop. Rodzice telewizory nawet do kuchni wpychaja. Głupia akcja zacznijcie od siebie i edukacji najbliższych.
Jo mom na strychu nowo lodówka, pralka, telewizor z kineskopym. Leżo tam ze 30 roków. Cało ofoliowano od nowości. Czymom bo nie wolno ruszać bo sie znyszczy. Nikomu nikaj nie dom.
Wiecej pozytku mlodziez by wniosla dla srodowiska nie kupujac co rok nowego smartfona / laptoka czy innego szmelcu.
O tym jak mysla o srodowisku koncerny swiadczy utylizacja niesprzedanych produktow za pomoca zakopania na pustyni (np. Apple - komputery Lisa, Atari - kartridze z grami).
Akcja nic wniesie nic do świadomości młodzieży.
Nachodzi się taki jeden z drugim, uprzątnie, a potem w TV zobaczy koleny reportaż o odnalezieniu tysiąca podejrzanych pojemników z chemikaliami, porzuconymi w wynajmowanej hali, których koszt utylizacji wynosi kilkanaście milionów. A ci, co sprowadzili to, zainkasowali niemałe pieniądze i zniknęli, będąc nie do namierzenia
Młodzież chce zachęcić do dbania o środowisko a możnowładcy tego świata mają to ewidentnie w dupie wypowiadając pakiety klimatyczne i nic nie robią w kierunku dbania o środowisko bo tylko kasa się liczy a nie jakieś tam duperele jakim jest środowisko. Przykład powinien iść od góry.
Mam stary TV 60 cali do utylizacji przyślijcie II b
Od sprzątania miasta sa odpowiednie służby miejskie a nie mlodziez.
Uzyskane w ten sposób fundusze należy umieszczać w kościelnej skarbonie, podczas kiedy ja będę na ambonie.