Pracują na bombie biologicznej. Pomóżcie im!
Jastrzębscy ratownicy medyczni będący na pierwszej linii walki z koronawirusem apelują o to, aby mieszkańcy pomogli im spokojnie pracować. Pracują niemal bez przerwy z odpoczynkiem na sen, bez kontaktu z bliskimi. Poniżej zamieszczamy apel ratowników.
Nam powoli brakuje sił. Ciągła niepewność, co do wywiadu chorobowego. Zmienność wytycznych, "przepychanki" w szpitalach, który ma pacjenta przyjąć, odsyłanie od szpitala do szpitala. Praca na bombie biologicznej nie służy nam i naszym rodzinom. Czujemy obciążenie fizyczne i psychiczne. Wielu z nas nie ma od dłuższego czasu kontaktu ze swoimi rodzinami. Prawie nie odpoczywamy. Ewentualnie śpimy trochę bo fizjologia ma swoje prawa.
Chcesz nam pomóc? Super. Pamiętaj, że jeżeli możesz sam dotrzeć do szpitala, bo np., masz wybity bark, zrób to! Nie wołaj pogotowia! Dzwoń do POZ i pamiętaj, że po godzinie 18:00 przyjmuje ekipa nocnej i świątecznej opieki lekarskiej. Jeżeli Twój senior potrzebuje wsparcia bliskich i opieki zatroszcz się o niego! Nie wołaj nas! My w ciągu kilku minut wizyty nie rozwiążemy Jego problemów z samotnością. Jeżeli Twój sąsiad, znajomy żyje w trudnych warunkach socjalnych, nie wołaj nas! Nie jesteśmy w stanie zaradzić tym problemom. Pamiętaj! My jesteśmy w pogotowiu, by ratować zdrowie i życie ludzkie. Ale obok nas są POZty, mops, nocna i świąteczna pomoc lekarska.
Wiem, że łatwo jest wykręcić 112 i mieć poczucie udzielenia pomocy. To nieraz tylko poczucie. Bo my nie przepiszemy antybiotyku, nie ustawimy permanentnego leczenia farmakologicznego. My nie posprzątamy mieszkania, nie zostaniemy, by siedzieć przy babci czy dziadku i trzymać go za rękę, bo dzieci daleko. Nieraz byśmy chcieli bardzo, ale pracujemy w ratownictwie medycznym i mamy inne zadania i kolejkę palących wizyty w ciągu dyżuru.
Pomóż nam pamiętając, że zespoły ratownictwa medycznego stoją na straży życia i zdrowia ludzkiego w stanach nagłych i poważnych, w wypadkach i zdrowotnych zdarzeniach nagłych, nietypowych.
Dzięki, że jesteście z nami! My chcemy tylko, aby móc lepiej i skuteczniej pomagać.
Tym to w ogóle się nie chce pracować. Te pogotowie to porażka życiową i nikt z tym nic nie robi.
Niezła jazda bez trzymanki ! Ale jaja, ale bu...