Nocne pobicie przed pubem. Poszkodowany jest zakażony?
W nocy z soboty na niedzielę doszło do pobicia przed pubem na ulicy Łowickiej. Trzech mężczyzn napadło 43-latka. Istnieje możliwość, że poszkodowany jest zakażony koronawirusem. Ponad 30 osób, z którymi miał kontakt, czeka na wyniki jego testu.
W sobotę około godziny 23:30 trzech mężczyzn napadło 43-latka. Do zdarzenia doszło na chodniku przed pubem przy ulicy Łowickiej. Na miejsce przybył policyjny patrol, który zatrzymał jednego z agresorów. Dwóch zdołało uciec i są poszukiwani. W interwencji brali udział również policjanci z Katowic.
- Poszkodowany powiedział policjantom, że miesiąc temu miał dodatni wyniki na obecność koronawirusa. Nie miał wykonanego drugiego badania, ale w związku z tym, że czas kwarantanny minął, wybrał się do pubu. Z uwagi na to policjanci wylegitymowali 30 osób, znajdujących się w lokalu i spisali ich personalia. Wszystkim zalecono pozostanie w domach, do czasu rozstrzygnięcia, czy poszkodowany pan jest nosicielem koronawirusa. Na badania zostali skierowani również interweniujący policjanci - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
@TPW
"ubierz maskę, okulary i spędź w domu dzionek cały!"
Po co? Jestem zdrowy. Robię testy genetyczne i sam sobie za nie płacę. Tego wymaga pracodawca. Stać mnie.
Do Korona Wirós: ubierz maskę, okulary i spędź w domu dzionek cały!
@Z Ruptawy
"uczepiłbyś się innych zawodów, hutników, piekarzy, nauczycieli, stoczniowców"
Pogięło ciebie? Gdzie w tej upadającej osadzie górniczej pod rządami pani burmistrz znajdziesz takie zawody?
@...
"weźmy odpowiedzialność za siebie i swoich znajomych"
To nie przejdzie. Nie w katolickiej Polsce. TYLKO wysokie kary mogą coś zdziałać i to nie jakieś smieszne 30 000zł. W takich Czechach na przykład kara wynosi 1 000 000 koron czyli około 160 000zł. I tam mają spokój.
@TPW
Sięgnij po słownik ortograficzny. To nie boli.
Bolą natomiast oczy od czytania takich wypocin. Nawet to, że w szołę kamieniami rzucałeś, wcale nie tłumaczy.
Świat oszalał! Niestety obawiam się, że mogą zacząć występować następujące sytuacje:
Chłopak z nowa poznana na dyskotece maja się ku sobie, chcąc iść razem do sypialni, uczciwa dziewczyna mówi, słuchaj mam HIV, a chłopak odpowiada spokojnie, ważne, że nie kaszlesz i nie masz kataru. Ale tu tez pojawia się problem bo to, że ona mi HIV już wie, ale noże też nie mieć objawów i co w tedy?
Świetne rady. Zamknijmy wszystkie lokale i po problemie.. .. Może poprostu wychodząc weźmy odpowiedzialność za siebie i swoich znajomych, a nie jak to często niestety u nas w mieście bywa, że jak kolega ma dość i zaczepia ludzi bez powodu to banda kretynów mu klaszcze za plecami zamiat zabrać kolegę do domu.
Nie wydaje Wam się, że to nie kwestia lokali tylko kultury?
zamknąć tą spelunę może będzie spokojniej na mieście
Tego ten
Ha, Twoja toksyczność wynika ze zwykłej zazdrości o każdą pierdułkę, a ta z niedowartościowania. Jak by nie było górników, to uczepiłbyś się innych zawodów, hutników, piekarzy, nauczycieli, stoczniowców itd.byle się nie dorobili i nie rozwijali.
A co z tymi co byli w pubie i wyszli ? Potem wrócili? I poszli np do Queena. Jak odnajdą tych ludzi? Przecież mogą być też już nosicielami.
Do tego ten, piszesz sam o sobie, bo sam żyjesz w takim właśnie najbliższym otoczeniu i swoje nieszczęście przekierowujesz na innych, żeby poczuć się lepiej, odwrócić uwagę od siebie i własnego życia i spraw, zamiast zacząć od siebie, typowy życiowy krytykant wszystkich i wszystkiego. Współczuję ludziom, którzy muszą przebywać w twoim towarzystwie lub razem pracować. Nie chodzisz w butach tych ludzi, więc nie ogólniaj i nie hejtuj. Zapewniam cie, że żony górników pracują lub zajmują się schorowanymi starymi rodzicami i dziadkami.
Pub Ż to od jakiegoś czasu zwykła mordownia skupiająca patusów. Wstyd na całego.
Na Wielkopolskiej wcale nie lepiej, często słychać jak jakieś prymitywy drą mordy na ulicy
Jak widać opisałeś całą prawdę o sobie i swojej rodzinie skoro tu jesteś i żyjesz do usranej śmierci bo nic innego nie potrafisz leniu jak tylko wylewać swoją żółć. W innych miastach to pewnie jest według ciebie eldorado i krainy miodem płynące tylko Jastrzębie to sama patologia razem z tobą i twoją rodziną wzięte.
No i kolejne pobicie ale policja twierdzi ze zmniejszyła się przestępczość a co tydzień ktoś po mordzie dostaje za nic ????????????????????????????????
W samo sedno, lepiej tego nie można ująć
Knajpy powinny być lokalizowane obrzeżach miast tak jak w USA a nie w centrum pod samymi blokami mieszkalnymi gdzie pijaki się biją wykrzykują wulgarne słowa i zaczepiają przechodniów .
Był też w wyrwigroszu więc też powinni zamknąć lokal ????????
To nie wina lokali, po prostu to miasto jest patologiczne, przez brak zajęć i monotonię życia ludziom tam siada na głowę. Siedzisko wynaturzonych idiotów szukających na każdym kroku zaczepki, miasto samobójców i alkoholików, gdzie w co drugim mieszkaniu powielany jest schemat ojca górnika alkoholika i żon górników ubezwłasnowolnionych ekonomicznie. Dorastanie w kłębach dymu unoszących się z okolicznych kopalni sprawia że to miasto jako społeczność nie istnieje, jedyne co łączy ludzi w nim mieszkających to wspólna praca kilometr pod ziemią. Kto to sobie uświadomi czym prędzej stąd ucieka, ci nieudolni, mało ambitni lub po prostu leniwi zostają, rozsiadajac się w tej gównianej rzeczywistości w której przyjdzie im żyć aż do usranej śmierci.
nie wytrzymał izolacji i poszedł się napić. Dobre!
Ten pub, to istna mordownia i zbiorowisko podejrzanego elementu, nigdy bym tam nie poszedl na piwo ze znajomym, bo wstyd pokazac taki margines.
Powinni zamykać te lokale w których dochodzi do rozbojów i pobić.
No i kto tam teraz pójdzie na piwko?
Nowe Jastrzębie
Kirono impreza w jaszczembskim pubie