Akcje JSW kosztują prawie 50 zł
Akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej zanotowały w ostatnim czasie sporą zwyżkę, ich cena dochodzi do 50 zł. Oznacza to dobre perspektywy rozwoju dla kopalń wydobywających węgiel koksujący.
Osoby posiadające akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej mogą być usatysfakcjonowane wartościami, osiąganymi na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Poniedziałkowe notowanie zakończyło się sumą 48,87 zł i było to o 7% więcej w porównaniu do piątkowych wyników. Przypomnijmy, że rok temu akcje tej spółki wahały się w granicach 15 zł.
Analitycy uważają, że do zwyżki cen akcji JSW przyczyniła się podwyżka cen węgla koksującego na rynkach światowych, co prognozuje dobrą przyszłość dla tego typu produkcji.
"Dzięki JSW to wy macie na chleb."
Dzięki JSW to mamy owszem, ale szkody górnicze, brak inwestorów, brak uczelni wyższych i uciekającą z miasta młodzież. Poza tym degradację środowiska naturalnego i opad wód gruntowych. Na chleb to mają owszem ale mieszkańcy SWD, SCI, SPS, SR, SRC i SRB, którzy uprawiają tutaj pasożytnicze i rabunkowe wydobywanie węgla.
W ofercie publiczne ponad 10 lat temu akcje JSW były po 136 zł.
Kosztują tylko 50 zł
Spekulacje
Dawać kasę bankrucie,nam rylom.
Cena akcji rosła, a ci znowu podchwycili zbędny temat i cena zmalała w stosunku do dnia poprzedniego. Piszcie o zarobkach i pracy w urzędzie a nie wiecznie o JSW SA. Dzięki JSW to wy macie na chleb.
Zobaczymy bo już od maja były zapisy a tu wrzesień i nic, ciekawe czy wszystkich puszczą ale jakieś pozytywne wieści.
Ponoć w połowie września ma być coś wiadomo
No to będą mieli miliard zysku przy tych cenach węgla
Akcje akcjami ale co słychać z tymi urlopami i odprawami górniczymi w jsw.
Strata i dług to około 3 miliardy? Giełda to spekulacje i cwaniactwo. Ceny akcji nie odzwierciedlają realnych wartości tylko wycenę rynkową. Dziś 50, za rok może być 150 albo 10.
"Dużą zaległość (370 mln) ma JSW także wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych"
Kazdego innego przedsiebiorce ZUS puscilby juz z torbami. Konta dawno bylyby zablokowane a firma zlicytowana.
Tu nie, JSW nawet chwali sie, ile to utrzymuje budzet panstwa.
przy sprzedaży kompletu bułka gratis!
Tymi akcjami to powinno się górnikom pensje wypłacać.
Może wtedy jeden z drugim wypisałby się z ZZ i wziąłby do roboty, a nie spanie przez 3/4 dniówki.
Niestety ale taka jest prawda. Do tego premie, kredkowe, wczasy pod gruszą, temperatura i wczesna emerytura.
Tak dla przypomnienia cena akcji JSW tylko cztery razy od czasu wejścia na giełdę ( 11 lat temu ) przekroczyła cenę emisyjną czyli 136 zł. Ci co kupili po cenie emisyjnej i nie sprzedali podczas tych czterech magicznych dni to sobie policzcie jakie straty ponieśli .Tak więc nie wiem czym się tak podniecacie
Zlikwidować te fabryki smrodu.
Cena akcji nie ma przełożenia na sytuacje w JSW a ta wygląda tak . plan wydobycia bardzo mocno "rozjeżdża się" z realnym uzyskiem węgla. W minionym miesiącu dzienna realizacja planu nie przekraczała 67 proc. W sierpniu dysproporcje były potężne: sięgały 20 tys. ton węgla dziennie. Przyjmijmy za podstawę obliczeń cenę 250 dolarów za tonę węgla. Tyle kosztowała tona węgla na giełdzie w pierwszej połowie sierpnia. 20 tys. ton dziennie mniej daje nam 5 mln dolarów, czyli ok. 19 mln zł. Zakładając, że kopalnie pracują 22 dni w miesiącu, strata ta osiąga poziom 418 mln zł... co miesiąc! Dużą zaległość (370 mln) ma JSW także wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za ubiegły rok. Mają miliard zł kredytów w bankach. Więcej nie będzie, bo banki nie chcą im pożyczać i robią rezerwy na poczet ewentualnej straty. Do tego dochodzi warta 1,2 mld zł pożyczka z Państwowego Funduszu Rozwoju. Nasz rozmówca dodaje, że spłaty tych kredytów już zostały przez spółkę zawieszone. Powód jest prozaiczny: brak środków.
Coś ogłupłem ostatnio.
Gdyby zależność /cena akcji perspektywy spółki/ była tak prozaiczna kwestia to każdy byłby miliarderem. Leszcz przeczyta taki artykuł, zapakuje się pod korek za oszczędności ze skarpety a potem płacz bo nie wyszło. W sumie to nawet mi takich ludzi nie szkoda.