"Kobieta z wydm", czyli rzecz o kuszeniu w Jastrzębiu
We wtorek na deskach Domu Zdrojowego zostanie wystawiony spektakl o intrygującym tytule „Kobieta z wydm”. Będzie to widowisko z wykorzystaniem teatru cieni, rzeźb kinetycznych, figur witrażowych. Wstęp na spektakl jest wolny.
"Kobieta z wydm" inspirowana jest powieścią wybitnego japońskiego pisarza Abe Kobo. Spektakl przygotowany dzięki współpracy Instytutu Teatru Przedmiotu z Fundacją Harmonicznego Chaosu, będzie można zobaczyć 9 listopada, godzinie 19:00 w Domu Zdrojowym.
- Pokażemy dwie historie prowadzone polifonicznie, które łączy wspólny temat – kuszenie. Pokusa pojawia jako konsekwencja ucieczki nazwanej poszukiwaniem. Pojawia się w miejscu ustronnym, pustynnym. To pokusa władzy, pokusa życia wiecznego i pokusa mocy. Pierwsza historia to opowieść artysty, który usprawiedliwia swe istnienie tworzonym dziełem sztuki. Druga historia to rzecz o naukowcu, który pragnąc dostać się na karty encyklopedii, wyrusza na poszukiwanie nieznanego gatunku owada. I tym warunkuje sens swego istnienia. Obaj doświadczają niemocy, kruchości i niewoli. Obaj ulegają pokusie, mając świadomość, że pokusie nie uległ tylko Jeden Taki, co na krzyżu skończył. Ale to inna historia - zapowiadają organizatorzy.
Na spektakl obowiązuje wstęp wolny. Informacje i rezerwacja miejsc e-mail: fuhacha@gmail.com , tel.: 513086463 Ilość miejsc ograniczona.
Wydarzenie organizowane zgodnie z obowiązującym reżimem sanitarnym. Partnerem pokazu jest Miejski Ośrodek Kultury w Jastrzębiu-Zdroju.
Dofinansowano z Budżetu Państwa ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Na poszukiwanie nieznanego gatunku owada.... można odkryć nieznany gatunek owada , a poszukiwać to można czegoś o czym wiemy że istnieje .Banialuki dla potłuczonych.
Ło jak za darmo to nasz niedoszły kulawy kościelny poleci z babeczkom. Bo przeca za darmo to trza korzystać.
Dobrze, że chociaż streścili te mdławe hstorie, bo żaden z potencjalnych widzów bez tego by się nie zorientował.
Czy zaśpiewa dyrektor MOK-u ?
My, prości górnicy, domagamy się gwarków piwnych w nowej sali koncertowej przy akompaniamencie Figo fago!
Po co to całe zaangażowanie? Prostym górnikom trzeba Disco Polo i piwa w plastikowych kubkach, a nie teatru.