Chciała jechać taksówką za darmo
Policjanci zostali wezwani przez taksówkarza, który nie mógł doprosić się o zapłatę od pasażerek. Jedna z kobiet była poszukiwana przez wymiar sprawiedliwosci.
Po przyjeździe na miejsce policyjny patrol zastał w samochodzie dwie kobiety, które nie zapłaciły za kurs, twierdząc, że nie mają pieniędzy. Okazało się, że jedna z kobiet miała na sumieniu coś jeszcze.
- Kiedy jednak przyszło uregulować rachunek za przejazd, pasażerki stwierdziły, że nie mają pieniędzy, żeby zapłacić. W wyniku podjętych przez interweniujących policjantów czynności okazało się, że 26-letnia pasażerka jest poszukiwana przez wymiar sprawiedliwości. W efekcie kobieta trafiła z taksówki do policyjnej celi - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Za odmowę zapłacenia kursu taksówkarzowi kobieta stanie przed sądem.
Ta księżniczka z dzielnicy pałacowej na Manhattanie czy z zamków na Gagarina?
A co do tego że była poszukiwana a nie wiedziała.
Mogło tak być. Często wpadają wyroki zaoczne za jakieś pierdoły. A winowajca że nie mieszka pod swoim adresem zameldowania to nie odbiera pisma sądowego i nie wie do momentu sprawdzenia w bazie policyjnej.
Jak nie miała czym zapłacić to do paszczy !
Ci poszukiwani to naprawdę tępaki. Wpadła bo nie miała na taksi, inni wpadali bo pili w miejscu publicznym, przechodzili na czerwonym albo w niedozwolonych miejscach, nie mieli maseczki, psa bez smyczy wyprowadzili. Marnie widzę ich przyszłość
Narobiły kierowcy problemów. Co za ludzie
Codzienność