Spędziłam popołudnie na OWN w Jastrzębiu-Zdroju. Jak wrażenia? [ZDJĘCIA, WIDEO]
OWN czyli Ośrodek Wypoczynku Niedzielnego to miejsce w Jastrzębiu-Zdroju, otoczone lasem, z tężnią oraz wodnym placem zabaw dla dzieci. Spędziłam tam niedzielne popołudnie. Jak wrażenia?
O Ośrodku
Ośrodek Wypoczynku Niedzielnego znajduje się przy ulicy Kazimierza Wielkiego w Jastrzębiu-Zdroju. Otoczony jest lasem. Można do niego dotrzeć co najmniej dwoma ścieżkami - przez las, od strony restauracji Bavaria oraz od ul. Kazimierza Wielkiego przy kościele Podwyższenia Krzyża Świętego. OWN miał swoje wielkie otwarcie po gruntownym remoncie w sierpniu 2018 roku. Rok później zyskał tytuł „Najlepszej przestrzeni publicznej w naszym województwie”.
Na miejscu znalazł się wodny plac zabaw dla dzieci, duża tężnia, amfiteatr, toalety oraz przebieralnie, miejsca na grila, piaszczysta plaża i korty tenisowe. Z czasem pojawił się także mały plac zabaw dla dzieci z niepełnosprawnościami. W drugim etapie prac modernizacyjnych znajdujący się tam staw miał zostać oczyszczony, wokół niego miała pojawić się promenada, tarasy widokowe i mostek. Na środku stawu miała pojawić się fontanna, mówiło się też o kajakach i rowerkach wodnych.
Tyle z informacji ogólnych. A jak jest teraz?
Samochód zaparkowałam na osiedlu, bo tylko tam znalazłam wolne miejsce. Na teren Ośrodka przeszłam się spacerkiem, co zajęło mi dosłownie kilka chwil. Po drodze minęłam staw, przy którym zauważyłam wędkarza.
Przy samym wejściu na teren OWN przeszłam obok rządka koszy na śmieci. Nie były to jedyne kubły, do których można było wrzucać odpady - tych na terenie OWN było naprawdę sporo. Najwięcej, przy strefie z grilownikami (ławki, stoły, grilowniki i parasole na miejscu) i sąsiadującą z nimi piaszczystą plażą. Czasem widywałam w tym miejscu rzędy leżaków i zawieszoną siatką do gry w siatkówkę. Tym razem ten rejon świecił pustkami.
Teren Ośrodka jest monitorowany, jest to też strefa darmowego WiFi. Jako, że największą atrakcją OWN jest wodny plac zabaw, nie brakuje przebieralni oraz toalet, które usytuowane są zaraz obok. Wodny plac zabaw otoczony jest estetycznie przystrzyżonym trawnikkiem, na którym widziałam kilkanaście osób rozłożonych na ręcznikach. Część była z psami. Jako, że na dzień wizyty nie przypadł mi jeden z najupalniejszych dni w miesiącu, tłumów nie było, ale osób korzystających z pluskadełka nie brakowało. Wszędzie było bardzo czysto.
Po drugiej stronie stoi duża, drewniana konstrukcja - to tężnia. Również i tutaj nie brakowało chętnych by odpocząć i skorzystać z jej zdrowotnych właściwości. Znalazłam tylko jedną wolną ławkę, w środku konstrukcji. Samo przebywanie w niej, w upalny letni dzień to czysta przyjemność, bo panuje w niej nieco niższa temperatura niż na zewnątrz. Siedząc tam zaczęłam się zastanawiać, czy w najbliższym czasie planowana jest jakaś modernizacja obiektu, przynajmniej z zewnątrz, bo sprawia wrażenie nieco podniszczonego.
Ok, koniec siedzenia, idziemy dalej. Spacerując ścieżkami parku, za tężnią natrafiłam na mały plac zabaw z urządzeniami przeznaczonymi dla osób z niepełnosprawnościami. Nieco wyżej - kort tenisowy, jednak po wyglądzie zgaduję, że dawno nikt na nim nie grał. A może się mylę? Nie wiem, takie odniosłam wrażenie. Na chwilę usiadłam w części z amfiteatrem, by popatrzeć na park z góry. Gdy organizowane są tam impezy, w tej części rozstawiana jest scena.
Czy można coś zjeść?
To pytanie też mnie nurtowało, dlatego postanowiłam to sprawdzić. Przy przebieralniach znajdowały się dwa punkty, w których można było zakupić popcorn, watę cukrową, lody, mrożoną kawę, granitę ale i bezalkoholowe piwo oraz... zapiekanki. Koszt? 14 zł. Czy to dużo? Cóż, jeśli kogoś przyciśnie głód, to i za taką cenę kupi ;)
W parku działała też kurtyna wodna oraz punkt wody pitnej zarówno dla ludzi jak i dla... zwierząt. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, ale rozwiązanie genialne.
Popołudnie spędziłam na chillu, brak tłumów mi to ułatwił, bo nie było głośno. Czegoś mi jednak brakowało... Do użytku nadal nie jest włączony staw, stara konstrukcja z metalowym dachem od lat jest tylko okryta, by nie straszyła widokiem. Obecnie miejsce schadzek ma tam między innymi młodzież, która całkiem dobrze się tam bawi. Z chęcią przeszłabym się wokół tego stawu, ale póki co widok nie jest jakiś powalający.
Zobacz film z OWN
Lasek przy OWN (od strony bloków na ul. Kusocińskiego) jest notorycznie zaśmiecany przez osoby bezdomne, tudzież osoby pijące alkohol. Przesiadują tam, rozpalają ogniska, zostawiają po sobie obrzydliwy śmietnik.
Po telefonie do Straży Miejskiej mundurowi rozgonili towarzystwo, ale nic się zmieniło. Towarzystwo się zbiera, pije, śmieci, niszczy, załatwia swoje potrzeby. Dzieje się to w lasku przy OWN, ale nie przy głównym chodniku, tylko trochę dalej, ale z ulicy już tego przecież nie widać. A Miasto nic z tym nie robi. Żal lasu, żal stawu, żal przyrody.
OWN dla nielicznych. Kto chce dostać się na OWN powinien zamówić taksówkę, lub dojechać komunikacją miejską. A ta jeździ sporadycznie w niedzielę i święta. Już Lidl ma większy parking niż miejski miejski ośrodek.
OWN to ciekawe miejsce i ma potencjał. Gdyby były tu rowerki wodne park linowy i coś jeszcze ciekawego w tym pustostanie zakrytym plachtą to pewnie byłby chętniej odwiedzany. Sporym plusem jest że co jakiś czas jest tam organizowana jakąś impreza i wtedy są tłumy ludzi
OWN, jak widac na filmie, jest odwiedzany przez nielicznych.
Z prostego powodu: tam nic nie ma.
14 zl. za pdgrzewana zapiekanke to pospolita zbrodnia.
Co wy tam wiecie ...
Zasyfiony staw to taki proekologiczny rezerwat komarów i szczurów
OWN to wspaniałe miejsce, a jednocześnie okropieństwo. Praca wykonana w połowie, potem wymówki śmieszne w postaci pandemii (gdzie inne inwestycje korzystając z lockdownów były robione) śmierdzący zaśmiecony staw. Żenada i duma Hetmanowej.
OWN stał się bardzo miłym miejscem, w którym można zrobić grila albo zagrać w siatkówkę :) nie wiem dlaczego, osoby komentujące reportaż, patrzą na to z pozycji ?opozycji?. Wszyscy jesteśmy jastrzębianami i powinno nam zależeć na rozwoju Jastrzębia, organizowaniu miejsc w których można odpocząć, albo wyjść z dziećmi. To jest żenujące jak bardzo polityka dzieli ludzi.
Czuje tu robote UM. Filmik reklamujacy OWN, z przekazem "co wy chcecie od pani prezydent i OWN, przeciez nie jest tak zle, a bedzie dobrze...przed wyborami"
Kim jest to dziewczę? Czego tu szuka? Dlaczego jej okulary nie mają różowych szkieł?
Wiele pytań...mało odpowiedzi...
Pani poczatkujaca wlogerko.
Prosze pokazywac syf i pospolite dziadostwo oraz nieudacznosc jastrzebskuch wladz.
Followerow bedzie wiecej i kasa z YT bedzie.
Chyba, ze pani Czerwonowlosa zaproponowala wiecej za klamstwa.
Komentarze na YT wylaczone.
Czysta dziadowska propaganda, po najnizsuej linii oporu.
Czy opozycja wreszcie przestanie pluć na wszystko? To już jest nudne.
Nic specjalnego ten own
Co ci obiecali za te farmazony ? MrM to czopek władzy popierający niszczycielstwo miasta
Ale ona się żali, czy chwali?
Otoczone ruiną i bagnem też