Uczyli się, jak za pomocą świadomego oddechu zapanować nad stresem [ZDJĘCIA]
30 listopada w Bibliotece Głównej w Jastrzębiu-Zdroju, odbyło się spotkanie z Elżbietą Janulek, znaną pod pseudonimem artystycznym Lunia, profesor śpiewu i coachem świadomego, głębokiego oddechu.
Wieczorne spotkanie skierowane było do uczniów, studentów, nauczycieli oraz prawników, tłumaczy czy osób jąkających się, ale metoda „Świadomy, głęboki oddech” przeznaczona jest tak naprawdę dla wszystkich, młodszych i starszych, a szczególnie dla tych osób, które walczą ze stresem i lękiem np. z lękiem przed egzaminem, przed wystąpieniem publicznym, itd.
Na kameralnym spotkaniu pojawiło się około 20 osób. Prowadząca, Elżbietą Janulek zwróciła uwagę na to, jak kształtuje się nasz oddech nocą, jak powinno się pracować przeponą oraz mięśniami podbrzusza i jaki ma to na nas zbawienny wpływ, omówiła też pracę szczęki. - Oddech to pierwsza potrzeba witalna człowieka, zaraz przed przyjmowaniem płynów i jedzeniem - powiedziała porwadząca. - Oddech i głos to swego rodzaju wizytówka, która mówi o nas bardzo dużo.
Uczestnicy wydarzenia zostali poinstruowani o tym, gdzie szukać wspomnianych mięśni podbrzusza oraz jak z nimi pracować. W ramach ćwiczeń wykonano kilka technik oddechowych, zaśpiewano też w sposób poprawny "Mamm mia". - Śpiew jest darem u każdego człowieka. Śpiewanie pozwala na otwarcie się, dlatego mój apel, by nie zniechęcać dzieci i dorosłych do śpiewania, nawet, jeśli robią to pod prysznicem czy w kuchni. Poprzez śpiew uwalniamy się z emocji - powiedziała.
Oddech jako sposób odzyskania zaufania do siebie
Zaufanie do siebie samego każdy człowiek miał, jako dziecko. Z czasem, gdy dorastał, zaczął to zaufanie tracić. Aby odzyskać poniekąd to utracone zaufanie, trzeba zwrócić uwagę na kilka elementów oddechu: mówienie i oddychanie z przepony, angażując w to mięśnie podbrzusza oraz pracę szczęki. - Przeponę tak naprawdę każdy blokuje u siebie w momencie, gdy idzie do szkoły i siada w ławce. Blokowanie przepony następuje nieświadomie. Najpierw siedzi się w ławce 5 godzin, potem 6, potem spędza się w pozycji siedzącej kilkanaście lat - powiedziała prowadząca nawiązując do siedzącego trybu pracy.
Na zakończenie spotkania uczestnicy wydarzenia mieli okazję zadać prowadzącej kilka pytań dotyczących oddechu.
Uczycie tego osoby, które na przyswojenie sobie tego tematu miały całe życie i dotąd tego nie opanowały?
A co ze studentami wszystkich jastrzębskich uczelni wyższych lub z osobami na nowych miejscach pracy?
Ups... zapomniałam. Przecież w tej upadającej osadzie górniczej takowych nie ma, ale są za to szkody.