Jastrzębscy kajakarze dopłynęli do Bałtyku
Wyzwanie, które postawiło przed sobą dwóch jastrzębian - przepłynięcie rzeką Wisłą do Bałtyku zostało wykonane. Zadanie zrealizowali w czasie nieco ponad dwóch tygodni. W poniedziałek panowie postawili swoje stopy na piaszczystej, morskiej plaży.
Jastrzębscy kajakarze dopłynęli do Bałtyku
Grzegorz Sypniewski i Dawid Wita swój challenge rozpoczęli na rzece Pszczynce, będącej lewym dopływem Wisły. Następnie królową polskich rzek dopłynęli do Bałtyku. Zajęło im to dokładnie 15 dni. Można powiedzieć, że w wiosłach mieli około tysiąc kilometrów.
Pomimo zmiennej pogody, która zaserwowała im nie tylko ciepłe, słoneczne dni, ale też deszczową, burzową aurę, codziennie pokonywali odcinki liczące po kilkadziesiąt kilometrów, a nawet 70-90 km. Przez dwa tygodnie ich domem był namiot, a środkiem transportu kajak. Nurt Wisły wyznaczał rytm ich życia.
Panowie dowieźli nad Bałtyk flagę Jastrzębia-Zdroju, która przekazali im na trasie jastrzębscy rowerzyści - Andrzej Rakowski i Sławomir Kania. Znalazły się na niej podpisy uczestników dwóch wyzwań - rowerowego i kajakowego. Jastrzębianie pokazali, że mają pasje, ciekawe zainteresowania i są dumnymi mieszkańcami Jastrzębia-Zdroju.
Przebieg wyzwania można było śledzić na profilu Facebook – Jastrzębski Challange
Jessica, to oni mają po 60 lat?! O! A ja taki młody i wejście na 3 piętro mnie zabija!
Jeżeli płyną za swoje to mogą nawet do Mongolii ci dwaj 60 letni panowie .
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Brawo, niesamowity wyczyn. W zeszłym roku zaczynali na Szotkówce.
Ciekawa sytuacja, bo zaczynajac w Jastrzębiu na Szotkówce, płynie się Odrą do Bałtyku.
A zaczynając w Jastrzębiu na Pszczynce, płynie się Wisłą do Bałtyku.
Podziwu godne
Gratulacje,pozytywnie zakręceni. BRAWO