Policjanci zatrzymali pijanego 20-latka, który mając 1,5 promila alkoholu w organizmie, chciał uniknąć kontroli. Usiłować zgubić patrol na osiedlu 1000-lecia.
We wtorek około godziny 8:00 Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju otrzymała zgłoszenie, że na rusztowaniach bloku przy ulicy Marusarzówny znajdują się robotnicy pod wpływem alkoholu.
Policjant z jastrzębskiego wydziału kryminalnego, będąc na urlopie, zatrzymał poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Okazało się, że 18-latek ukrywał się w Niemczech i był poszukiwany listem gończym.
Napadł na sklep. Zaatakował pracownicę przewracając ją na podłogę i przyłożył do pleców metalowe narządzie. Następnie napastnik wyłamał zamek w kasie, zabrał pieniądze i uciekł. Jastrzębscy kryminalni jeszcze tego samego dnia wpadli na trop 27-latka.
Kontakt z mundurowymi nigdy chyba nie był tak łatwy. Wystarczy jedno naciśniecie przycisku i już wiemy, kto jest naszym dzielnicowym, a nawet możemy się z nim połączyć.
W poniedziałek po południu 36-latka tuż przed budynkiem policji zaczepiała przechodniów i wykrzykiwała do nich wulgarne słowa. Biegała też na ulicę wprost pod jadące samochody. Kobieta została aresztowana.
Jastrzębscy policjanci zatrzymali dwóch nastolatków, którzy znajdując się pod wpływem alkoholu, zaczepiali inne osoby. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.
- Od wczesnych godzin porannych policjanci jastrzębskiej drogówki kontrolują stan trzeźwości kierujących poruszających się po drogach - informują jastrzębscy policjanci.