Prezydent Anna Hetman pisze list do parlamentarzystów w sprawie kolei
W planach budowy kolei szybkich prędkości miasto Jastrzębie-Zdrój niezmiennie rekomenduje przebieg linii 170 po śladzie starej linii 159 od Pawłowic do Jastrzębia-Zdroju, z utworzeniem przystanku/stacji kolejowej na terenie miasta. Niestety, o czym pisaliśmy wcześniej, na spotkaniu z wiceministrem Marcinem Horałą, samorządowcy dowiedzieli się, że preferowany jest inny wariant.
Prezydent Anna Hetman pisze list do parlamentarzystów w sprawie kolei
Rekomendacja linii 170 została wyrażona we wspólnym stanowisku miasta Jastrzębia-Zdroju oraz gmin Godów, Gorzyce i Mszana, którą samorządowcy zawieźli do Warszawy do Marcina Horały – Pełnomocnika Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ku ich zdziwieniu, wariant ten został już wcześniej sceptycznie oceniony przez projektantów Centralnego Portu Komunikacyjnego. Po opiniach spółek górniczych, przebieg linii 170 jest mało realny. Wszystko przez szkody górnicze.
- Otrzymaliśmy informację, że aktualnie najbardziej prawdopodobny jest wariant W54, czyli biegnący ze Skrzyszowa wzdłuż autostrady A1 w Połomi i dalej przez Świerklany – mówi Roman Foksowicz, zastępca prezydenta Jastrzębia-Zdroju.
I dodaje, że stanowisko miasta, jak i pozostałych gmin, pozostaje niezmienne. - W naszym przekonaniu przebieg trasy kolejowej po linii nr 170 zagwarantuje optymalne pod względem kosztowym, logistycznym, społecznym i komunikacyjnym rozwiązanie, minimalizując ewentualne negatywne konsekwencje dla mieszkańców, przedsiębiorców i innych podmiotów realizujących swoje inwestycje i zadania - podkreśla.
Losy kolei w Jastrzębiu-Zdroju nie są jeszcze przesądzone. W ministerstwie padły deklaracje o chęci dalszych rozmów nad najbardziej optymalnym rozwiązaniem dla przebiegu kolei przez nasz region. Tym razem do negocjacji mają zasiąść nie tylko przedstawiciele CPK i samorządów, ale także reprezentanci spółek górniczych.
Władze miasta nie zasypiają gruszek w popiele i już dziś apelują do parlamentarzystów o poparcie dla przebiegu rekomendowanego przez gminy. - Z informacji przekazanych na spotkaniu dowiedzieliśmy się również że KDP będzie posiadało dwa tory. Częstotliwość przejazdu linią KDP pociągów InterCity, InterRegio i RegioExpress, naszym zdaniem całkowicie uniemożliwia ruch pociągów Regio, obsługujących połączenia lokalne. Propozycja pominięcia Jastrzębia-Zdroju w kwestii przebiegu KDP i pojawienie się wariantu wzdłuż autostrady A1, o którym wcześniej nie było mowy, nie satysfakcjonuje mieszkańców naszego miasta, a także regionu – mówi prezydent Anna Hetman.
- Zwracam się więc z prośbą o podjęcie wspólnych działań pozwalających na korzystne dla Jastrzębia-Zdroju rozstrzygnięcie przebiegu linii kolejowej przez CPK Kolei Dużych Prędkości i utworzenie w naszym mieście pierwszego od granicy Polsko-Czeskiej przystanku na trasie Ostrawa-Jastrzębie-Zdrój - napisała w liście do parlamentarzystów.
Ludzie
Radna miasta Jastrzębie-Zdrój, była prezydent miasta
Walczyłaby o swoje jakby np. nie likwidowała wiaduktów kolejowych, czy ścieżki rowerowej nie robiła na śladzie linii lk 159/690/170 Wodzisław-Jastrzębie-Zebrzydowice i zabiegała o odbudowę kolei na nich, a nie na głupią pałę przez największe szkody na kierunek Pawłowic, Żor szybką kolej rozpatrywać czy ślepą zakończoną pod rondem.
https://www.nowiny.pl/uploads/attachments/2020/10/02/7f481b61e8f299cbbf26038a531fcabc.pdf
Walczy babka po prostu o swoje.W tym czasie co robią włodarze w naszym powiecie?Zawijają sreberka?
Upór tej baby można zrozumieć w kontekście powrotu kolei do Jastrzębia. W dzisiejszej Europie miejscowość bez kolei nie istnieje - jeśli chodzi o turystykę, rozwój, zatrzymanie mieszkańców itd. Ale niech się nie upiera przy absurdalnej szybkiej kolei po szkodach górniczych, wielkich zasobach węgla od którego zależy byt JSW (a więc też i Jastrzębia) oraz z wielkimi wyburzeniami. Niech CPK przemknie obok, a do Jastrzębia wybudujcie od strony Rybnika/Wodzisławia/Żor jakiś system nowoczesnej kolei aglomeracyjnej z dużą ilością przystanków w stylu "aglomeracyjnej kolejki".