Uczcili pamięć ofiar Katynia i Smoleńska
15 kwietnia w Zdroju odprawiono mszę za ofiary mordu katyńskiego oraz katastrofy smoleńskiej. Odsłonięto tablicę dedykowaną Lechowi Kaczyńskiemu oraz pozostałym członkom delegacji.
Msza rozpoczęła się tuż po godzinie 10:00 w Kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Koncelebrowali ją ks. dziekan Antoni Pudlik oraz proboszcz parafii Podwyższenia Świętego Krzyża ks. Marek Zientek, który wygłosił także homilię. Wspominał w niej m.in. o swoich latach szkolnych, kiedy prawda o mordzie na polskich oficerach w Katyniu była ukrywana lub przeinaczana. Stwierdził, że słowa Chrystusa "Prawda was wyzwoli" znajdują odniesienie do poszukiwania prawdy historycznej. W dalszej części zwrócił też uwagę, że za sprawą śmierci polskiej delegacji w katastrofie lotniczej świat poznał prawdę o Katyniu.
Po mszy dokonano odsłonięcia tablicy poświęconej pamięci Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki, prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego "oraz wszystkim strażnikom pamięci narodowej którzy zginęli śmiercią tragiczną". Odsłonięcia tablicy dokonał przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Matusiak oraz córki pomordowanych w Katyniu policjantów - Władysława Kuczera oraz przybyła specjalnie na tą uroczystość z Londynu, Jadwiga Pająk.
Następnie poszczególne delegacje składały wieńce pod tablicą. Uroczystość zakończyła się apelem poległych oraz okolicznościowymi przemowami części delegatów. Głos zabrał m.in. sekretarz miasta Grzegorz Dulemba, który zwrócił uwagę, że obecnie znaczenie smoleńskiej katastrofy próbuje się deprecjonować w doniesieniach medialnych. Akcentował też znaczenie podtrzymywania pamięci, zarówno o zbrodni katyńskiej, jak i katastrofie smoleńskiej: - Prawdy nie można zabić, pamięci nie można wykorzenić (...) Naród, który nie ma historii, nie ma pamięci, ginie.
Dulemba wyraził też wiarę, że odsłonięcie tablicy nie wynika z obowiązku, ale z potrzeby serca. Grzegorz Matusiak w swoim krótkim wystąpieniu wzywał do godnego uczczenia pamięci zmarłych: - Uczcijmy ich godnie, zachowajmy ich w pamięci - mówił.
Na uroczystości, oprócz delegacji Urzędu Miasta oraz organizatorów Pamięci Jastrzębskiej, obecni byli m.in. przedstawiciele Komendy Miejskiej Policji, Straży Pożarnej czy Stowarzyszenia "Pokolenie". O oprawę muzyczną zadbała orkiestra z KWK Borynia.
Nigdy dość przypominania o ludobójstwie katyńskim.Przecież to elita narodu została zamordowana dlatego,że Sowieci chcieli fizycznie zniszczyć naród polski jako ideę,jako zestaw wartości i zasad.Strzałem w tył głowy zlikwidowali tych,którzy te wartości wyznawali.\"Pragnęli zabić polskość i tych,którzy nie chcieli się jej zaprzeć.Jeśli to nie było ludobójstwo,to co nim było?\".
A ja się pytam dlaczego Kaczyński dziś nie był na wawelu na grobie swojego brata?
Ja się zastanawiam co bierzesz i gdzie to kupujesz że masz takie fazy bo też bym chciał tak filozofować jak ty
Przepijemy naszej babci domek cały
domek cały, domek cały
i kalosze i bambosze i sandały
jeszcze dziś , jeszcze dziś , jeszcze dziś
Przepijemy naszej babci wszystko w domu
wszystko w domu , wszystko w domu
przepijemy naszą babcię po kryjomu
jeszcze dziś , jeszcze dziś
a do tego zabierzemy moher i dowód, oraz znicze i kwiaty
hahahaha
Chodzą słuchy.że w Jastrzębiu-Zdroju tulipanów kłaść nie będzie wolno.Cieszył się redaktor Jacek Karnowski,że w Warszawie nie wyrywali kwiatów przypadkowym przechodniom idącym np.na urodziny babci.Znicze przecież gasili.\"Pamięci jednak nie zgaszą.Im bardziej to czują tym większa złość.Stąd właśnie ta agresja\".
"Powinno o coś chodzić, o żałobę, o dobro kraju, a tu ciągle chodzi o interes partyjny. Jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami, można o coś walczyć, ale nie takim kosztem i nie takimi sposobami" mówił biskup Pieronek. Winnych jest łatwo szukać, ale trzeba przede wszystkim najpierw przyjrzeć się sobie. Wina leży po obu stronach. Trzeba panować nad swoim cierpieniem, to rzecz osobista. To jest pójście w zaparte, w nieprawdziwym kierunku. Wykorzystanie religii i symboli religijnych do tego, aby zdobyć władzę za wszelką cenę."
\"Spoiwem życia narodów jest pamięć. Naród traci moce życia, swoją tożsamość, kiedy nie zna pamięci o sobie, kiedy się od niej programowo odwraca, lekceważy, niekiedy wręcz z niej kpi. Bez pamięci nie sposób zrozumieć przyszłości.W wielu polskich sercach trwa żywa pamięć i wdzięczność o tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Pełna powagi, zadumy, empatii. Jakże inna niż ta, która często się uzewnętrznia w medialnym świecie: wyzbyta miłości, agresywna, niesprawiedliwa, atakująca, niekiedy wręcz prześmiewcza\". To są słowa ks.abp.Sławoja Leszka Głódzia,który także nie jest członkiem PiS-u.
Proszę zachowywać się w sposób kulturalny. Komentarze zawierające wzajemne wyzwiska nie będą publikowane.
ooo widzę ostry chwyt :) \"Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne\" jedynie to mi się nasuwa na myśl, lecz widzę pewną nie konsekwencje nie akcentuje się tych tragedii, lecz pewien starszy pan akcentuje swoje chore ambicje polityczne wykorzystując trupa swojego brata
\"Dulemba, który zwrócił uwagę, że obecnie znaczenie smoleńskiej katastrofy próbuje się deprecjonować w doniesieniach medialnych. Akcentował też znaczenie podtrzymywania pamięci, zarówno o zbrodni katyńskiej, jak i katastrofie smoleńskiej(...)\".Pan Grzegorz Dulemba na pewno nie jest członkiem PiS-u.Zdecydowanie jednak lepiej być moherem niż Tuska frajerem.
Prawo obowiązuje każdego, Pisiory i mohery też go muszą przestrzegać, to nie jest anarchia chrońmy Polskę bo Kaczyński jak Hitler czy Lenin dokona zamachu stanu
a ja się pytam dlaczego Pis robił szopkę polityczną, ?
To, co się wyrabia po obchodach rocznicy, niektórych zniesmacza. Innych oburza. Lawina obelg i oskarżeń, zbiry ze straży miejskiej ganiające ludzi kładących na ulicy tulipany.Czego się POlitycy boicie? Powiem wam.Polacy już nie dadzą się kolejny raz na wsze kłamstwa nabrać.
kwiaty powinny być na Powązkach a nie pod pałacem prezydenckim , chyba że Pis uznało że :\"jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO\" zamiast oddać cześć wszystkim ofiarą to skakali przez płot, szarpiąc się z policją i \"Jeszcze by się przydało jakieś MPi po ojcu, jakaś stara pepesza Byśmy tutaj obronili sprawę\" jak to mawiał pewien Pisior
Jedną drobną radę mam dla ciebie
Jeżeli bardzo chcesz zmieniać świat
To nie zapomnij zacząć od siebie
POpieram wilosa1
Nie przeszkadzają imieniem komunistycznych oprawców nazwane w Jastrzębiu-Zdroju nazwane ulice natomiast nie pasują ku czci ich ofiar wieszane tablice.Przykład idzie z Warszawy,bo obecna władza nawet boi się tulipanów.Zadajcie sobie trudu Szanowni internauci i przypomnijcie sobie słowa piosenki Jana Pietrzaka,\"Nielegalne kwiaty,zakazany krzyż\".
Walnęliby jedną porządną tablicę w jakimś znaczącym i widocznym miejscu a tak to każdy swoje stawia. Oczywiście, nikt nie powie o tym głośno bo jak ktoś wejdzie w ten temat z pretensja mi to go od razu skrytykują. Prawda jest taka, że tragedia zamiast łączyć znowu dzieli.
Myślę,że jest godne pochwały,że są w Jastrzębiu-Zdroju ludzie,którzy pamiętają o naszej jakże tragicznej czasami przeszłości.\"Właśnie dzięki owej wiernej pamięci kłamstwo katyńskie stało się jawne na całym świecie.Już choćby z tego tytułu my-Polacy-jesteśmy dłużnikami ofiar tej katastrofy smoleńskiej\".
ciągle tablice i tablice! ileż można... już mi bokiem wyłazi
Po co kolejna tablica?!?!?!?!