Pijany rowerzysta miał blisko 3 promile alkoholu
Jastrzębscy dzielnicowi podczas patrolu natrafili na pijanego rowerzystę, który jak się okazało miał 3 promile alkoholu w organizmie.
- Na ulicy Zamkowej dzielnicowi zauważyli jadącego rowerem mężczyznę, który poruszał się po drodze tzw. "wężykiem", jadąc od prawej, do lewej krawędzi jezdni. Od 57-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu - informuje policja.
Dzielnicowi doprowadzili jastrzębianina na komendę policji. Tam został sprawdzony jego stan trzeźwości. Mężczyzna wydmuchał prawie 3 promile.
Podobno wracał z marszu \"Obudź się Polsko\".
A gdyby w \"unej\" były ryby, toby \"un\" był wędką. Ale nie jest!
a gdyby mu ten rower ukradli? Aaaaa..., to wtedy sprawa umorzona po 20 dniach - niewykrycie sprawdy...
A gdyby się okazało, że prowadzi stronę internetową kpiącą z jego wysokości Broniosława Komorowskiego herbu Wąsaty? To dopiero byłby bul...
A gdyby byłby to wyborca PO.....
Bo\" Pić to trza umić\"
a gdyby ten rolnik był babcią - terrosrystką i gdyby wysadził się w powietrze w McDonaldzie? A gdyby zamiast roweru miał hulajnogę odrzutową? A gdyby to nie był rolnik lecz nieumundurowany policyjny prowokator? A gdybyyy. Ech, to gdyby...
A gdybyś jechał prawidłowo nawet na zadupiu, taki pijak wjechałby pod twoje auto i (nie daj Boże) zginął pod kołami to też byś go bronił??
Rolnik poprostu zaryzykował i mu sie nie udało.
no i co z tego? Stało się komuś coś złego, ze chłopina sobie wypił? Zamkowa to przecież totalne za...upie, nic tam nie jeździ, zagrożnie w związku z narąbanym rolnikiem zerowe.