28-latek ukradł piwa i zaatakował ochroniarzy
W jednym ze sklepów na ul. Harcerskiej 28-letni jastrzębianin ukradł cztery piwa. Ochrona sklepu zatrzymała mężczyznę, ale ten wyrywając się zaatakował ochroniarzy.
Policjanci patrolujący ulicę Harcerską zauważyli, że pod sklepem szarpią się mężczyźni. Okazało się, że są to ochroniarze sklepu próbujący zatrzymać złodzieja, który chwilę wcześniej skradł piwa.
- Złodziej nie zamierzał jednak odpuścić i zaczął atakować ochroniarzy, którzy chcieli udaremnić mu ucieczkę. Wobec interweniujących funkcjonariuszy, jastrzębianin także nie szczędził obelg i wulgaryzmów. Mało tego, 28-latek zaczął kopać stróży prawa, szarpiąc ich przy tym za mundur - informuje jastrzębska komenda policji.
Złodzieja w końcu udało się obezwładnić i doprowadzić na komendę policji. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył, że był pijany i nie pamięta szczegółów swojego agresywnego zachowania. Teraz grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
ponad rok za browara to jest prawo:)))
jeśli strącił czapkę łebkowi z policji to nie widzę innej kary jak gilotynowanie
O, strącił mi czapkę. ORZEŁKIEM DO DOŁU !!!. Brać go
No i dobrze, \'betonowi\' się należy za kradzież i napaść na policję.
I nie ważne czy był pijany czy ujarany, liczą się fakty.
Znieważenie funkcjonariusza publicznego niestety tak się kończy. Zacznijcie ich szanować wtedy nie będzie zdziwienia.
Policjanci niczego nie zauważyli, bo po ujęciu ochroniarze czekali na patrol przez co najmniej 10 minut. Dziwne bo do Kauflanda ze Śląskiej 12 nie jest daleko.
Ochroniarz kilkukrotnie uderzył mężczyznę, mimo, że ten już leżał na ziemi i nie stawiał oporu. Ponadto ochroniarze chamsko zachowywali się wobec przyglądających się zajściu przechodniów.
Tyle na temat czujnych ochroniarzy i dzielnych policjantów.
To kolejny przykład na to, że alkohol w Polsce jest traktowany pobłażliwie. Pijany człowiek kradnie, jest agresywny i nie ma tu niczego nadzwyczajnego, ale jeśli kogoś złapią z kilkoma gramami marihuany to już wielki ćpun z niego. Należy ograniczyć alkohol! Oczywiście nigdy do tego nie dojdzie bo wielkie firmy naciskałyby na rząd by zostawił to tak jak jest.
5 lat za kradzież 4 piw i szarpanie się z ochroniarzami to na prawde kpina. To juz nawet nie jest śmieszne,
najważniejsze, ze naćpany nie był, tylko alkoholik, jak każdy z nas, swój chłop. Mam nadzieję, ze mój syn też wyrosnie na porządnego alkoholika, a nie na jakiegoś ćpuna.
I nikt mi teraz nie powie ze alkohol jest lepszy od marihuany!