Złapany za pobicie okazał się być złodziejem
Jastrzębscy policjanci zatrzymali 19-latka, który podejrzany jest o włamania do altan działkowych. Straty jakie wyrządził wyniosły 5000 złotych. Jastrzębianin został zatrzymany za pobicie. Później przyznał się do kradzieży.
1 marca funkcjonariusze policji zatrzymali 19-latka oraz jego o pięć lat młodszą koleżankę, którzy pobili 15-latka.
- W toku przeprowadzonych czynności, wyszło na jaw, że nie są to jednak jedyne przestępstwa, jakie ma na swoim koncie zatrzymany. Okazało się bowiem, że 19-latek, który we wrześniu opuścił zakład karny, odpowiada także za usiłowania i włamania, do których doszło w okresie od października ubiegłego roku, do lutego - informuje policja.
Łupem jastrzębianina padało wszystko do się nadawało do sprzedaży. Łącznie wartość przedmiotów wyniosła 5000 złotych. 19-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Teraz grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
14-latka w trakcie pobicia przebywała na ucieczce z placówki opiekuńczo-wychowawczej. Znaleziono u niej również dwa woreczki z marihuaną i amfetaminą. O losie nastolatki zadecyduje sąd rodzinny.
Dokładnie za nasze podatki będzie siedział... tacy ludzie powinni dostać kilof i do kamieniołomu w wiśle... i zarabiać na siebie i policjanta który go pilnuje...
14 lat - pobicie - amfetamina - masakra...
Na przodek do kopalni ich! Nie dość że kradną to jeszcze będą w więzieniu nasze pieniądze kraść!
W pełni się z Tobą zgadzam Kacie.
Ale cóż poradzić...
Praca na swoje utrzymanie za kratami (choćby poprzez wytwarzanie prądu jazdą na rowerze) byłaby dla wszystkich pożyteczna. Też dla skazanego.
I znów trafią do sanatorium na koszt podatnika (czyt.uczciwego człowieka). Czy nie powinno się to zmienić? Za wyrządzoną krzywdę, straty innych powinni ciężko pracować, a nie rzeźbić swoje mięśnie w więziennej siłowni, z darmowym wiktem i opierunkiem i z prawami, których porządny obywatel nie ma.