Pszczyńska: Wjechał w krawężnik i dachował
W nocy z wtorku na środę, na ulicy Pszczyńskiej doszło do groźnie wyglądającego wypadku. 26-letni kierowca stracił panowanie nad kierownicą i dachował. Był trzeźwy.
Wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Pszczyńskiej i Orlej. Kierowca passata, w trakcie wyprzedzania innego pojazdu uderzył w krawężnik i dachował. Prawdopodobną przyczyną była zbyt szybka jazda.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 26-letni kierowca passata, wykorzystując pas jezdni służący do lewoskrętu, wyprzedzał na skrzyżowaniu inny pojazd. Podczas wykonywanego manewru, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znajdujący się na środku jezdni krawężnik, oddzielający pasy ruchu. W wyniku uderzenia, kierujący zjechał na prawe pobocze, uszkadzając metalowe barierki, a następnie wpadł do rowu i dachował - informuje policja.
Całe zdarzenie wyglądało groźnie. Kierowca i jego 21-letnia pasażerka zostali przewiezieni do szpitala. Obrażenia jakich doznali nie były jednak poważne.
Chętnie kupie tego passata, to wystawie go na allegro jako nówka niebite z przebiegiem 30 000 km.
kolejny górnik?
Inteligentny inaczej.
Hm, pewnie skoro napisali \"kierowca PASSATA\", to ewidentnie bmw.
Olaboga piraci nocni
Ale co dępnął to jego! Mało takich debili jest, pokażę ci mała jaki ze mnie Kubica? Śmiertelne zagrożenie stwarzają na drogach, ale wg policji i polskich ustawodawców bardziej niebezpieczni są rowerzyści po piwie.... Za przekroczenie prędkści, nawet znaczne, za rażące łamanie przepisów, więzienie nie grozi...
Kolejny bezwypadkowy VW :) Józek w warsztacie wyklepie i zaszpachluje.
Niech zgadne... BMW?