Syn nie zgasił świtała więc wezwała policję

Jak można było się przekonać na podstawie czwartkowej interwencji policji, nie wszyscy wiedzą do czego służy telefon alarmowy. Jedna z mieszkanek miasta wezwała policję z powodu niezgaszonego w pokoju światła.

Syn nie zgasił świtała więc wezwała policję

28 stycznia w nocy dyżurny jastrzębskiej policji odebrał telefon od 53-latki, która prosiła o interwencję policji na ulicę Gagarina. Już po przyjeździe funkcjonariuszy wyszło na jaw, że kobieta wezwała ich z powodu niezgaszonego światła w pokoju, które przeszkadzało jej w spaniu. Okazało się, że światło włączył po powrocie z prasy jej syn.

- Gdy nie reagował na polecenia, aby je zgasił, 53-latka postanowiła rozwiązać sprawę z pomocą policji. Swoim zgłoszeniem kobieta przysporzyła sobie jednak prawdziwych problemów, bowiem w związku z bezpodstawną interwencją, policjanci skierowali do sądu wniosek o jej ukaranie - informuje policja.

Jastrzębiance za wykroczenie grozi teraz kara grzywny.

7 komentarzy

Śledź tę dyskusję
Zapoznaj się z regulaminem
zaloguj się lub załóż konto, żeby zarezerwować nicka [po co?].
~józek (195.34. * .121) 31.01.2016 11:45

od razu do sądu co za bzdura , totalne dno .

~Rzepicha (87.207. * .163) 30.01.2016 11:33

Mam za głośno telewizor, zastanawiam się czy dzwonić....

~misiek (89.72. * .120) 29.01.2016 21:10

jest dobrze, ktoś pracuje z gagarina

~@ naród (89.73. * .180) 29.01.2016 16:58

w ubikacji

~naród (84.234. * .81) 29.01.2016 16:41

za niegaszenie światła powinna być kara śmierci

~a (217.99. * .71) 29.01.2016 12:54

Klimakterium dało znac o sobie

~Adam (89.73. * .180) 29.01.2016 12:03

Bardzo dobre działanie policjantów.