Co dalej z inwestycjami miejskimi? PiS i Prezydent wydali oświadczenia
Po czwartkowej sesji Rady Miasta, podczas której radni nie przyjęli uchwał uniemożliwiając tym samym realizację inwestycji na kwotę ponad 30 mln zł, Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość oraz Prezydent Miasta przyjęli stanowiska w tej sprawie, które prezentujemy w całości i bez zmian.
Stanowisko Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość:
Na wstępie należy wskazać, że nie jesteśmy (podobnie jak i większość Rady Miasta) przeciw inwestycjom i zmianom, które znalazły się w projektach zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej i Uchwały Budżetowej Miasta na 2017 r. Mało tego, oczekujemy, że w trybie pilnym zostanie zwołana kolejna sesja nadzwyczajna ws. przeprowadzenia koniecznych zmian, tak by realizować wszystkie zamierzone, oczywiste i potrzebne inwestycje, na które czekają mieszkańcy.
Powodem odrzucenia przez większość Rady Miasta (w tym również nasz Klub Radnych PiS) obu prezydenckich uchwał finansowych była nadal niedopracowana, nieskonsultowana i odmienna niż wola większości Rady (a także mieszkańców) koncepcja Pani Prezydent Anny Hetman na Dom Solidarności. W ocenie Klubu Radnych PiS niewiele zmieniło się od październikowej sesji Rady Miasta, na której również większość Rady Miasta odrzuciła kosztowny i niemający pokrycia finansowego prezydencki projekt na Dom Solidarności. Radnym do dnia dzisiejszego Pani Prezydent Anna Hetman nie przedstawiła materiałów ws. Domu Solidarności. Mając to na uwadze, apelowaliśmy na posiedzeniach komisji oraz w kuluarowych rozmowach o wniesienie autopoprawki do projektów uchwał finansowych wykreślającej sporny i niedopracowany Dom Solidarności z tych projektów tak, by nie odrzucać wszystkich innych, potrzebnych zmian. Niestety Pani Prezydent, stawiając radnych pod przysłowiową ścianą, umieszczając potrzebne zmiany finansowe z jednym kontrowersyjnym zapisem, a także nie bacząc czy uzyska wymagane poparcie większości, do momentu otwarcia głosowania, zwlekała ze złożeniem autopoprawki. W efekcie Rada Miasta odrzuciła projekty wszystkich zmian, w tym zmian tych potrzebnych i uzasadnionych. Pani Prezydent była wnioskodawcą sesji nadzwyczajnej. Porządek obrad toczył się według prezydenckiej prośby, która nie uwzględniała ani nie przedstawiała szczegółowej koncepcji na Dom Solidarności ani dyskusji nad proponowanymi zmianami. Zatem Rada Miasta pracując w narzuconym przez Prezydenta trybie postąpiła w prawdopodobnie oczekiwany przez nią sposób. Ubolewamy nad brakiem dialogu między Panią Prezydent - władzą wykonawczą jako gospodarzem i Radą Miasta jako władzą uchwałodawczą – wyrażającą aprobatę albo dezaprobatę dla działań tego gospodarza.
Z całą mocą podkreślamy, że nie jesteśmy przeciwni uczczenia pamięci bohaterów i przełomowych wydarzeń z lat 80 XX wieku, które miały miejsce w Jastrzębiu-Zdroju. Mamy jednak obawę, że w trudnych finansowo czasach dla Jastrzębia-Zdroju, powinniśmy w duchu odpowiedzialności bardzo dokładnie i poważnie rozważyć czy stać nasz budżet miasta na kilkunastomilionowe koncepcje Pani Prezydent na obiekt o charakterze stricte kulturalnym.
Stanowisko Prezydent Miasta Jastrzębie-Zdrój Anny Hetman
Uważam, że o tak poważnych sprawach, jak planowanie inwestycji w mieście, nie powinno się, z całym szacunkiem, dyskutować za pośrednictwem mediów. Przedkładane przeze mnie uchwały budżetowe były omawiane przez członków stosownych komisji już przed lutową sesją. To na niej radny Wspólnoty Samorządowej Damian Gałuszka prosił o odroczenie głosowania nad uchwałami z uwagi na ich obszerność. Przychyliłam się do tej prośby i na mój wniosek, tydzień później (2.03) zwołano sesję nadzwyczajną. Okazji do dyskusji było wiele. Chociażby na wczorajszym posiedzeniu Komisji Skarbu albo też na samej sesji. To właśnie jest miejsce na debatę pomiędzy władzą uchwałodawczą a władzą wykonawczą. Radni nie wykazali takiej chęci. Teraz zarzucają mi brak dialogu. Nie chcę prowadzić żadnej gry. To szkodzi miastu i mieszkańcom.
Jak wynika z ustawy o finansach publicznych, prezydent miasta ma wyłączną możliwość wnoszenia projektów uchwał w sprawach budżetu i wieloletniej prognozy finansowej. To prezydent decyduje w jakiej formie są one przyjmowane. Wydaje się nielogiczne, żeby w tej samej sprawie wnosić dwie uchwały, ponieważ nieprzyjęcie którejś z nich spowoduje, że może być niezgodność budżetu. Według mnie przedstawiona propozycja rozdysponowania 30 mln zł z nadwyżki budżetowej była rozsądna i przemyślana. Uwzględniała najważniejsze potrzeby mieszkańców i dawała nam możliwość starania się o pozyskanie dofinansowania z zewnątrz. Cieszę się, że radni PiS oczekują zwołania kolejnej nadzwyczajnej sesji, ponieważ stosowny wniosek w tej sprawie już złożyłam. Zgodnie ze statutem miasta, przewodniczący Rady Miasta ma na jej zwołanie 7 dni.
OJ nie nie moi drodzy ostatni raz głosowałem na was teraz czas na POżegnanie !!
Działka na Witczaka pod Dom Solidarności została obiecana inwestorowi przez poprzedniego prezydenta, będą robić wszystko żeby tam nic nie powstało i mogli ją sprzedać jak obiecali !!!
Były prezydent się zeszmacil poszedł na kolana do PiS. I tyle w temacie.
etatyzm w pisie a co z etatyzmem po=psl-sld w jastrzębiu. W wodociągach Jastrzębia stworzono etat dyrektorski (3ci czy już 4 dyrektor którego nigdy dotąd tam nie było)zdegradowanemu dyrektorowi-prezesowi SIGu JSW panu Krzysztofowi O.oskarżonemu za łapówkarstwo w JSW niby 8 tys.Nikt o tym nie pisał w Jastrzębiu ten pan jak w filmie ,,poszukiwana poszukiwany\" z zawodu jest Dyrektorem i nim do emerytury zostanie. To dopiero wałek etatyzmu w Jastrzębiu o którym nikt nie wie i nikt nie pisał, a w JSW się zamiele to tu się pisze właśnie dlaczego teraz kto? wybiera czas krytyki właśnie teraz a wcześniej tego nie czynił.
Były prezydent zwiazany na cement z pisem obiecał działkę w Zdroju na której ma stanąć Dom Solidarności i teraz większość w radzie robi wszystko, aby nie dopuścić do tej inwestycji. Chodzi im też o to, aby p. prezydent nie miala żadnych sukcesów, wieć blokują wszystkie przedsięwziecia. Oni mają mieszkańców w nosie! Najwyższe diety i funkcje podzielili miedzy siebie. Nie ważne czy ktoś kuma czy nie.
Pisuary to dno, takim oświadczeniem mydlą oczy, Ale my się na nich poznalismy
Najlepszy (kuluarowy) komentarz jednego z pis: \"jak by był inny prezydent, to takie rozwiązania poprzemy\".
Brawo... dziady. Tacy to matkę sprzedadzą, byleby ich korzyść była. Szkoda miasta.
Jeszcze maja czelnosc szkodniki jedne jakieś stanowiska zajmować, PiS powinien przeprosić mieszkańców za to co wyczynia w radzie miasta, do kasacji z nimi.
I tak pisiory zniszczą to miasto, bo o to chyba chodzi. Naj lepiej nic nie robić a kaskę brać.
PISowcy kłamią byłem od początku na komisji skarbu bezpośrednio przed tą sesją o wykluczeniu \" Domu Solidarności \" lub autopoprawce do Uchwały nie było mowy. Można zażądać nagrań lub stenogramów z tej komisji i sprawdzić. Inne komisje też są nagrywane i spisywane wszystko można sprawdzić!!
Polacy, Pisowi tego nie darują.
Nasza Iwona przeciw też Pisiora szkoda
To jest to jak do władzy dostali się niedorozwoje.
Najlepiej będzie jak zrównają wszystko z ziemią i postawią wszędzie te swoje pomniki. Bo tylko to potrafią NISZCZYĆ I jeszcze raz NISZCZYĆ
Jeszcze się dziwię ,że więcej pomników z brzóz nie powstaje jak uchwalili tą ustawę o wycince drzew.
Teraz widzimy ,co za \"inteligencje\" wybrano i w jakim imieniu działają i jak reprezentują dobro mieszkańców..
Dzieci niepełnosprawne nie mają czym dojeżdżać do szkoły a Radni takie głosy oddają ......Brak slów
I tak - w imię stawiania za wszelką cenę na swoim - przedstawiciele PIS w Jastrzębiu i w całym kraju paraliżują konstruktywne działania innych.
Ograniczone kompetencje nie pozwalają im podjąć własnych sensownych działań w żadnej dziedzinie.
A ciemny lud przyklaskuje widząc jak trwonią ciężko wypracowane przez innych pieniądze.
Czas przejrzeć gdzie zaprowadzą nas ci ludzie i z czym zostaną nasze dzieci.
Pisowcy i reszta bezradnych:Wasze tłumaczenia i obciążanie Pani Prezydent jest haniebne.Robicie wszystko aby utrudnić życie w tym mieście.Jesteście zwykłymi politykierami ,karierowiczami .Nic nie robicie aby to miasto się rozwijało.Kładziecie kłody pod nogi Pani Prezydent aby w kampanii wyborczej wskazać jej niby nieudolność,To wy jesteście hamulcowym w tym mieście.Dbacie tylko o wizerunek swojej sekty.Działacie na szkodę nas mieszkańców.Wasze haniebne decyzje tylko potęgują niechęć do życia w tym mieście.Dość w Radzie Miasta niby prawników,związkowców,sklepikarzy i innej maści łobuzów.Gracie w swoim interesie aby wasze d.....zasiadały w spółkach jesteście pospolitymi misiewiczami.łobuzami najgorszego sortu.Banda pieniaczy .Wasze tłumaczenia są żałosne i śmieszne.Ludzie wam wymalują laurkeł
Będzie dofinsowanie na taki projekt na jaki zostanie złożony. Ale najpewniej nie będzie wcale, bo wojewoda nie potwierdza, by jakieś środki na ten cel była. W budzecie PL też na ten cel środków nie ma zarezerwowanych. Nawet Gadowski o tym pisał.
Tak to było:
\"I w tych okolicznościach prezydent Hetman wpadła na pomysł, nie tyle sprytny, co wręcz szarlatański, którego nie powstydziłby się sam Schetyna. Prezydent nie poleciła co prawda radnym PO blokowania mównicy, ale wpadła na inny pomysł rozpętania ?zadymy? politycznej. Mianowicie zaproponowała radnym jedną uchwałę przewidującą realizację wielu zadań inwestycyjnych. Innymi słowy do jednego kosza wrzuciła budowę Domu Solidarności, budowę szkolnych boisk, termomodernizację obiektów szkolnych, czy wykonanie sygnalizacji świetlnej i wiele jeszcze innych pożądanych przez mieszkańców i nie budzących kontrowersji inwestycji. Plan był prosty. Wrzucić tak przygotowana uchwałę do przegłosowania na nadzwyczajną sesję rady miasta. Dlaczego właśnie na nadzwyczajną? Ano dlatego, że przepisy nie dają możliwości radnym wprowadzenia zmian do uchwały wnioskowanej przez prezydenta, czyli np. skreślenia Domu Solidarności, a przegłosowania boisk, termomodernizacji i sygnalizacji świetlnej. Radni taką uchwałę muszą przyjąć w całości albo w ogóle. Czyli albo z Domem Solidarności, albo wcale. Założenie było proste i czytelne. Jeżeli radni odrzucą uchwałę, podnieść należało larmo, że radni PISu blokują np. budowę boisk szkolnych i ?bojkotują wszystkie tak oczekiwane przez mieszkańców pomysły Prezydentki. I tak też się stało. Radni zatem propozycję Domu Solidarności ponownie odrzucili. Trudno zresztą im się dziwić. Nikt nie lubi, gdy ktoś, chce zrobić go w przysłowiową trąbę, nawet jeżeli miałaby to uczynić nawet najbardziej sympatyczna pani wójt w całej Polsce. W tych okolicznościach miłościwie nam urzędująca, czy też jej zaplecze, rozpętała larmo, że oto radni blokują wszystkie dobrodziejstwa jakie ona uczynić nam chciała. \"
I co za swoje diety zapłacą za ten cholerny Dom na Kaszubskiej, albo zrobią zrzutę. NIE BĘDZIE DOFINANSOWANIA NA DOM NA KASZUBSKIEJ TYLKO W ZDROJU. Czy to tak trudno zakumać waszym zakutym łbom?
A jak mieli głosować za Domem Solidarności w zdroju, jak nie chcą DS w Zdroju. Chcą DS na Kaszubskiej. A Hetmanowa bojkotuje projekt radnych, bo nic innego jak bojkotować i wadzić się nie potrafi.
Ustawka to już była przed sesją. radni już przed sesją mówili nieoficjlanie, że nie poprą projektów. A więc kto tu co ustawia?
\"Nie powinno si dyskutować za pośrednictwem mediów\". To kto wczoraj \"wydrukował\" to zbędne oświadczenie na fejsie jak nie Hetman i Klub PO. Czy ta medialna dyskusja nie została zainspirowana przez Hetman? Ustawka i nic więcej
Wręcz przeciwnie pis został przyparty do muru i się tłumaczy, populiści, demagodzy i co może być najgorsze.
Czyli Hetmanowa przyznaje się do populistycznej zagrywki.
Teraz się tłumaczą bo wiedzą że ludzie nie zagłosują na nich. Stołki z pod d..... uciekają a gdzie takie PLNy łatwe dostaną.
Winny się tłumaczy. Pisowce nie spodziewali się tak stanowczej rekacji mieszkańców wyrażonej winternecie. I widać mówią to nie my to \"ona\" - śmieszne. Idzcie ludzie do przedszkola, tam wasz poziom:)