Czad ulatniał się w mieszkaniu na Katowickiej
W niedzielę w nocy zaniepokojeni mieszkańcy ulicy Katowickiej zaalarmowali Państwową Straż Pożarną, że w ich mieszkaniu ulatnia się czad.
- Na miejsce, Ok. godz. 22:40, przybył zastęp strażacki, który dokonał pomiaru tlenku węgla specjalistycznym urządzeniem, które wykazało wartość 15 PPM obecności w powietrzu tego niebezpiecznego gazu. Stwierdzono, że w łazience znajdował się niesprawny piecyk gazowy, a wentylacja nie działała prawidłowo. Na miejsce wezwano mistrza kominiarstwa - relacjonuje kpt. Łukasz Cepiel z rzecznik prasowy KM PSP.
Dzięki prawidłowo działającej tzw. czujce gazowej lokatorzy zostali w porę ostrzeżeni przed niebezpieczeństwem i nikt nie ucierpiał.
Zamiast bezsensownego monitoringu, spółdzielnie powinny na klatkach schodowych montować czujniki gazu. Prezes jednak woli dać zarobić firmie S., wielki brat będzie obserwował śmietnik, a śmieci będziemy wyrzucać po otwarciu śmietnika kluczem elektronicznym i po okazaniu dowodu tożsamości. Na razie nie będzie kontroli osobistej.
No i super. Każde mieszkanie powinno zainstalować czujkę dla bezpieczeństwa własnej Rodziny i wszystkich Mieszkańców bloku!!!