Strażacy uchronili psa przed wypadnięciem z okna
Zaniepokojeni sąsiedzi zaalarmowali straż pożarną, kiedy zobaczyli psa stojącego na oknie czwartego piętra. Bali się, że zwierzęciu stanie się krzywda.
Okazuje się, że strażacy pomagają nie tylko ludziom, kotom, ale i… psom. W poniedziałek, ok. godz. 19:30 do Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło zgłoszenie o tym, że w oknie na czwartym piętrze, bloku przy ul. Jasnej, stoi pies. Sąsiedzi bali się, że zwierzę wypadnie i stanie się mu krzywda.
- Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i sprawdzili czy lokatorzy przebywają w mieszkaniu. Następnie z kosza drabiny mechanicznej wprowadzili psa do wnętrza mieszkania. Pies został zabezpieczony w drugim pokoju. Następnie strażacy opuścili mieszkanie przez okno do kosza drabiny. Obecny na miejscu patrol policji nie ustalił właścicieli mieszkania. Od sąsiadów uzyskano informację, że właściciele przebywają w pracy - informuje kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy PSP w Jastrzębiu-Zdroju.
Ale nie zbyt mądre komentarze. Bóg dał każdemu jakąś cześć rozumu. Ale tak zaprogramował rozum, że wszyscy są zadowoleni z siebie. Prócz ludzie bardzo mądrych. Tylko oni zdają sobie sprawę z swojej małości. Reszta jest dumna ze swojej wielkości.
Jak zwykle strażacy wiedzieli co robić. Brawo !
Ten pies na gagarina to mogl sam wypasc a nie ze go ten typ wywalil.
głupi kundel