Kierowcy wkurzają się na "eLKi"
Nie od dzisiaj użytkownicy dróg denerwują pojazdy, które służą do nauki jazdy i egzaminów. Pojawił się pomysł, aby kłopotliwe pojazdy wyekspediować do innych miast.
Sprawę kłopotliwych „eLeK” poruszyła pod koniec listopada radna ubiegłej kadencji Lucyna Maryniak, do której zwrócili się kierowcy zdenerwowani ich obecnością na ulicach Jastrzębia. Radna pytała, czy nie można by, przynajmniej na czas egzaminów, niewygodne samochody kierować do miast ościennych.
- Dopuszczalna prędkość poruszania się pojazdów w terenie zabudowanym nie może przekraczać 50 km/h. Prędkość 40 km/h nie stwarza zagrożenia dla ruchu drogowego. Kierowcy, którzy pragną jechać szybciej, wystarczy, że taki jadący wolniej pojazd wyprzedzą. Jest to oczywiście pewne utrudnienie dla użytkowników dróg, w zamian za nią, mieszkańcy mogą zdawać egzamin na miejsc, w znanym sobie mieście - wyjaśniał zastępca prezydenta miasta Robert Chojecki.
Kierowcy się denerwują a sami już nie pamiętają jak sami uczyli się jeździć. Typowa PiSowska HIPOKRYZJA. To tak samo jest z naszym jednym radnym z Pisu który chlał wódę pół życia a teraz jak nie może pić to mu wypici obywatele Jastrzębia przeszkadzają.
"Nie pamięta wół jak cielęciem był"
Takich radnych mamy w tym mieście " kiedy rozum śpi budzą się demony" proponuje złożyć jeszcze interpelację w sprawie wyprowadzenia z miasta całego WORD-u , MZK , wodociągów , gazowni , komendy policji , stacje benzynowe też mogą być w ościennych miastach , szpital wojewódzki można przenieść np. do Katowic , straż pożarną do Rybnika itd...a siedziby banków najlepiej do sąsiedniego województwa wtedy zapanuje błogi spokój i pani radna bedzie mogła się oddać dalszym rozwiązywaniu nabrzmiałych problemów miasta.
Ci kierowcy co sie tak strasznie denerwują to pewnie urodzili się z prawem jazdy w bezzębnej szczęce .A ta pani radna to jakie ma osiagnięcia w temacie pracy dla miasta , jak jej zwolennikom i jej samej nie pasują L-ki to niech się wyprowadzi do któregoś z ościennych miast i tam niech spróbuje swojej radosnej twórczości. A czy tej wielkiej pani radnej nie przeszkadzają ci mieszkańcy co załatwiają się do klombów w centrum miasta tu ma pani wielkie pole do popisu czekamy na pani działania w tym mieście.A może by tak radę miejską przenieść na czas kadencji do ościennego miasta , bo tacy radni jak pani przeszkadzają i stwarzają utrudnienia w codziennym życiu mieszkańców.