Zaklinował się w samochodzie ze strachu przed policjantem
Policjant - wywiadowca z zatrzymał po służbie nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna, za wszelką cenę, próbował zmieścić się w swoim seicento pomiędzy deską rozdzielczą, a przednim siedzeniem pasażera.
Policjant zespołu wywiadowczego, jadąc ulicą Cieszyńską, ok. godz. 20:30, zauważył kierującego, który próbował wyjechać z zatoczki autobusowej. Asp. Marek Molenda zawrócił swoim samochodem, wysiadł i podszedł do fiata seicento. Policjant złapał za klamkę, otworzył drzwi, przedstawiał się i powiedział, że jest policjantem.
- Od kierującego była wyczuwalna woń alkoholu, mężczyzna nie chciał rozmawiać, był wulgarny wobec stróża prawa, nie chciał wyjść z samochodu. Policjant przytrzymał go i zadzwonił po wsparcie. Jastrzębianin przesunął się, na miejsce pasażera i chciał schować się w taki sposób, aby policjant nie mógł go zatrzymać. Gdy na miejsce dotarł ruch drogowy, kierujący widząc, że z ucieczki nici, zaczął symulować utratę przytomności. Mundurowi wezwali na miejsce służby medyczne, jednakże na widok ratowników 68-latek natychmiast odzyskał świadomość. Mężczyzna wydmuchał ponad 2 promile alkoholu. Jastrzębianinowi zostało zatrzymane prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za kierowanie pojazdem po alkoholu grozi mu kara do 2 lat więzienia informuje mł.asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Poznajem te dópsko. Tosz to Cheniek.
Lol. Fajne zdjęcie.