Śmiertelny wypadek w kopalni JSW. Nie żyje młody górnik
22-letni górnik uległ śmiertelnemu wypadkowi w kopalni należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wszelkie okolicznosci zdarzenia bada Wyższy Urząd Górniczy.
W nocy z 6/7 października około godziny 2:00 doszło do tragicznego wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 22-letniego górnika przygniotły skały. Zdarzenie miało miejsce w trakcie montażu skręcania obudowy. Pomimo podjęcia reanimacji mężczyzna zmarł. Wszelkie okoliczności wypadku bada Wyższy Urząd Górniczy.
" jak są odpowiednie warunki" powiedz mi kiedy sa odpowiednie warunki? To górotwór nigdy nic nie wiadomo. takie właśnie jest górnictwo nieprzewidywalne.
Z roku na roku ludzi coraz mniej, są brygady gdzie najstarszy nie ma 30 lat
Żeby się nie okazało że kombajnista jechał do nogi a on siatkował już drugi ocios. Szkoda chłopa
Niech odpoczywa w pokoju! Wyrazy współczucia dla Rodziny. Teraz tylko modlitwa...
Jo zech całe 25dolu przesiedziol w komorze na wierchu i mom pensyjo 5600.
Reszta brygady pewnie sznupała bo młody ambitny głodny pieniedzy zrobi... brak doswiadczenia i obycia w takim miejscu.... sztygar i przodowy powinni ponieść całkowita odpowiedzialność
@Do Alojz Dziś o 18:33
Jak gdzie, co ty na grubie ześ nie robił? tradycyjne spanie
Sam tam nie był gdzie reszta brygady ?
nie nie na taśmie... w przodku ale jak są odpowiednie warunki a nie jak się sypie caly czas i trzeba spierdalać zakladając siatke
Jak co robił? Jak miał górnika to budował
Święta Barbaro miej go w swojej opiece :(
Dramat
A gdzie ma te doświadczenie nabrać ,na taśmie?^^
I tu się z Tobą zgodzę
Sztygara powinien zapytac prokurator co tak doswiadczony pracownik robił w czole przodka