Jastrzębie-Zdrój ma najtańsze mieszkania
Jastrzębskie mieszkania są najtańsze w Polsce. Tak wynika z analizy ekspertów portalu rankomat.pl. Dane dotyczą lokali na rynku wtórnym, a więc nie są to nowo oddane budynki.
W Jastrzębiu-Zdroju można kupić mieszkanie w cenie 3651 zł za metr kwadratowy. Dla porównania w sąsiednim Rybniku jest to już kwota 4145 zł, a Żorach – 4111 zł. za metr kwadratowy. Średnia stawka za metr kwadratowy w naszym województwie wynosi 4918 zł. Rekordowe ceny mieszkań odnotowano w Krakowie - 9891 zł, Warszawie - 11 757 zł za metr kwadratowy.
Rankomat porównał ceny mieszkań z rynku wtórnego w miastach liczących co najmniej 50 tysięcy mieszkańców. Eksperci rankomat.pl przeanalizowali łącznie 77 największych miejscowości w Polsce. Prezentowane stawki dotyczą średnich cen ofertowych za metr kwadratowy w II kwartale 2021 r. i pochodzą z portalu nieruchomości adresowo.pl.
Nic to.
Ważne, że mamy żelazny szlak.
Bezrobotni będa mogli miejskimi rowerami do PUP-u po zasiłek mykać.
Skoro tak właśnie jest, to dlaczego z tych dobrodziejstw nie korzystają magistraccy urzędnicy, tylko zamiast tego wolą mieszkać w o wiele droższym i oddalonym od ich miejsca pracy Wodzisławiu Śląskim. No niby dlaczego?
Sukces UM! brawo! nie dość, że najtaniej to mamy jeszcze ZAJEBISTY szlak rowerowy, plany na kolej, związkowców w radzie UM, eko mural i palmy w doniczkach...
wyłącz Internet i weź słownik do ręki... o ile masz w domu
Pisząc ten artykuł na koniec trzeba wyjaśnić czytelnikom dlaczego mieszkania są najtańsze w Polsce a nie skupiać się tylko na cenie za mkw.
Najtańsze mieszkania świadczą tylko o "atrakcyjności" tej osady .
Najgorsze miejsce do życia, brak zakładów pracy i perspektyw, to i mieszkania najtańsze.
"Jastrzębie-Zdrój jest najtańsze na Śląsku"
Inwestorzy jakoś o tym nie wiedzą pomimo nieustannej propagandy sukcesu w UM i omijają je szerokim łukiem.
Czy kogoś to dziwi? Ostatnią nadzieją osady górniczej jest zostanie sypialnią dla miast ościennych gdzie powstaje nowoczesny przemysł, podobnie jak stało się to m.in. z Zabrzem, Rudą Śląska, Chorzowem czy Bytomiem.
Nie ma co się dziwić ,że najtańsze!!!!
90 tyś mieszkańców i brak:
- koleji
- aquaparku
- normalnej galeria jak np.w Żorach
-stadion to ruina
- brak rynku(obiecany w kampaniach)
- BRAK MIEJSC PRACY MIESZKAŃCY JEŻDŻĄ PO 100 KM DO CZECH,RYBNIKA,ŻOR,TYCHÓW,GLIWIC)
-WYSYPYWANE ŚMIECI W CENTRUM MIASTA PRZEZ PREZYDENTÓWNE
-KRYZYZ W SZKOLNICTWIE
-BRAK DRÓG,MOSTÓW KILKULETNIE RRMONTY NAZYWA NE INWESTYCJAMI.
-,;;;;;; ITD ITP.
Nic dziwnego. Wszakże te "miasto" jest przeznaczone tylko do wyeksploatowania wszystkiego co się da a później do zaorania. Tu się nie inwestuje w nic trwałego, bo wszystko jest tylko na chwilę. Jeszcze kilkanaście lat i Ci co zarządzają tą miejscowością wrócą do siebie, a tutaj będzie drugie Detroit. Przynajmniej będą mogli sobie wysypisko śmieci powiększyć, żeby już nie z całej Polski a z całego świata można było odpady zwozić.
SMOG = Stowarzyszenie Miłośnków Opalania Węglem
I wszystko w temacie. Ale co się dziwić? Ta upadająca osada górnicza nie rokuje żadnych nadziei na przyszłość.
Brak słów.