Uczniowie „Korfantego” na stażu w Lizbonie
Do stolicy Portugalii - Lizbony udała się druga grupa uczniów Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju. Młodzież ucząca się w technikum, bierze udział w stażach zawodowych.
Uczniowie „Korfantego” na stażu w Lizbonie
Uczniowie kształcący się na kierunkach: logistyka, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik architektury krajobrazu, doskonalą swoje umiejętności zawodowe w lizbońskich przedsiębiorstwach. Młodzież odbywa praktyki w portugalskich firmach: „Brico Dépôt” (skład remontowo-budowlany), „Tivoli Oriente Hotel” (obiekt turystyczny), „Espacos verdes” (firma zajmująca się utrzymaniem terenów zielonych).
- Nieodzownym elementem praktyk w terenie i miejscowych zakładach pracy oraz przedsiębiorstwach jest konieczność stałego pokonywania bariery językowej, nie tylko w języku angielskim, ale i portugalskim, bo klienci lizbońskich przedsiębiorstw to przede wszystkim miejscowi mieszkańcy, nierzadko nieznający języka angielskiego. Ponadto staż to nieustający trening kompetencji miękkich, takich jak: radzenie sobie ze stresem, organizacja pracy i zarządzania własnym czasem, kreatywność, radzenie sobie z krytyką, skupienie na celu i nastawienie na realizację zadań, przystosowywanie się do zmieniającego się środowiska, otwartość na nowe rozwiązania, umiejętność uczenia się i pracy w zespole - mówi Katarzyna Śnieg, nauczycielka języka angielskiego, opiekująca się uczniami podczas wyjazdu.
Integralną częścią praktyk, oprócz stażów zawodowych, jest program kulturalny. Uczniowie zapoznają się z historią i tradycją Portugalii. Młodzież zobaczyła między innymi Torre de Belem, skąd żeglarze wyruszali w podróże morskie, czy klasztor Hieronimitów - jeden z Siedmiu Cudów Portugalii, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Umówmy się że główny cel tego wyjazdu to ten "program kulturalny". Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że trzeba jechać aż do Portugalii żeby nauczyć się czegoś wyjątkowego z dziedziny logistyki, kwestii żywienia czy też architektury krajobrazu. Z pewnością podróżowanie to bardzo pożyteczny aspekt życia ale tego typu wyjazdy bardziej przypominają mi konferencje dla naszych lekarzy n.p. na Dominikanie. Gdyby te praktyki odbyły się w naszych firmach to one by też na tym skorzystały mogąc przyciągnąć przyszłych absolwentów, nie byłoby bariery językowej bo portugalski rzadko jest u nas używany, noclegi byłyby tańsze, nie zadłużylibyśmy się w euro w związku z wydaniem na ten wyjazd środków unijnych które - jak chyba już wszystkim wiadomo - nie są darowizną tylko pożyczką, no i byłby zdecydowanie mniejszy "ślad węglowy" tych praktyk bo do Portugali jest dosyć daleko.
No i super, trzeba za młodu korzystać z życia, podróżować, poznawać świat i jego różnorodność. Człowiek podróżujący to człowiek bardziej otwarty na drugiego człowieka.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Nawet na zwykłe staże nasza młodzież musi szukać miejsca za granicą. Żałosna jest lokalna polityka władz.