Jastrzębie: Duży wynik nie wystarczył. Dlaczego nie dostali się do rady miasta? [ANALIZA POWYBORCZA]

Jastrzębie: Duży wynik nie wystarczył. Dlaczego nie dostali się do rady miasta? [ANALIZA POWYBORCZA]

Zacząć należy od rozkładu sił w nowej radzie miejskiej, zgodnie z liczbą głosów oddanych na poszczególne komitety. Co ciekawe, ale zgodne z wyliczeniami wg metody D'Hondta, najwięcej głosów zdobył komitet Prawo i Sprawiedliwość (10 966 głosów), ale nie poszło to w parze z mandatami, bo do nowej rady miasta PiS wprowadził 10 osób. Z kolei nieco mniej, bo 10 807 głosów otrzymali kandydaci komitetu Koalicja Anny Hetman, ale rozkład głosów w okręgach sprawił, że to właśnie koalicja będzie miała najwięcej radnych - 11. 

Komitet Wspólnota Samorządowa Jastrzębia Zdroju zgromadził 3824 głosy, co poskutkowało 2 mandatami w radzie. Komitet Jastrzębie 2.0 mimo otrzymania 1995 głosów, nie uzyskał żadnego mandatu. 

W tym miejscu warto powiedzieć, że niektórzy z obecnych radnych nie kandydowali. Byli to Szymon Klimczak i Łukasz Kasza z klubu PiS oraz radny niezależny Ryszard Piechoczek (przy czym na liście Koalicji Anny Hetman znalazła się jego żona Krystyna, ale o tym za chwilę). 

Okręg nr 1

W okręgu nr 1 radnymi zostali: Michał Urgoł (1819 głosów), Jarosław Fojt (486) i Stefan Woźniak (293) z listy PiS, a także Janusz Toborowicz (786) i Antoni Weissman (575) z listy Koalicji Anny Hetman. Bardzo dobry wynik, bo 504 głosy uzyskała Krystyna Piechoczek, ale z listy Koalicji Anny Hetman do rady weszło w tym okręgu tylko dwóch radnych: Janusz Toborowicz i Antoni Weissman. Cała lista Wspólnoty w okr. 1. otrzymała łącznie 756 głosów, więc mniej niż sam Toborowicz, a lista Jastrzębie 2.0 tylko 468, co poskutkowało tym, że oba komitety nie wprowadziły tu radnych. Warto dodać, że w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich Michała Urgoła i zrzeczeniu się przez niego mandatu, radną zostałaby Anna Owsiak, która otrzymała na liście PiS kolejny najwyższy wynik (185 głosów), a to mniej niż wielu innych kandydatów (w samym okręgu 1. więcej głosów mieli np. Grzegorz Dulemba - 284, Bogusława Marchewka - 195, czy Natalia Nowak - 244, których listy nie uzbierały wystarczającej liczby głosów). 

Warto dodać, że w okręgu pierwszym dość słaby wynik zanotował także zastępca urzędującej prezydent - Robert Cichowicz, który zdobył tylko 114 głosów. 

Okręg nr 2

W okręgu nr 2 radnymi zostali Tadeusz Sławik (1030), Piotr Szereda (719) oraz Agata Pałys (511) z komitetu PiS, Roman Foksowicz (620), Alina Chojecka (759), Janusz Ogiegło (394) oraz Wojciech Marcol (549)z Koalicji Anny Hetman oraz Tadeusz Markiewicz (362) z listy Wspólnoty Samorządowej.  

Obserwujemy tu ciekawą, choć niekorzystną dla Jastrzębia 2.0 sytuację. Kandydat Wspólnoty (i wieloletni radny) Tadeusz Markiewicz uzyskał 362 głosy i wszedł do rady miasta, bo cała lista wywalczyła 1373 głosy. Z kolei Tomasz Maron osobiście miał lepszy wynik od Markiewicza, bo zdobył 373 głosy, natomiast słabo poszło całej liście J2.0, bo zdobyła tylko 642 głosy. Tym samym nie wprowadziła żadnego kandydata. 

Warto dodać, że w okręgu nr 2 mandat radnego otrzymał także Roman Foksowicz, który w przypadku ponownego zostania wiceprezydentem (po ewentualnej wygranej Anny Hetman w drugiej turze) musiałby się zrzec mandatu, a ten przypadłby kolejnej osobie z listy z najlepszym wynikiem, czyli dotychczasowej radnej Bernadecie Magierze. W tym okręgu 304 głosy zdobył także Piotr Urbańczyk, startujący z pierwszego miejsca listy Wspólnoty, ale wyprzedził go znany radny Tadeusz Markiewicz. 

Okręg nr 3

Przejdźmy do okręgu nr 3, gdzie mandaty radnych zdobyli: Andrzej Matusiak (1330 głosów) i Marian Króliczek (366) z listy PiS, Anna Hetman (956) i Iwona Rosińska (573, wywodząca się z pierwotnej Wspólnoty Samorządowej) z listy Koalicji Anny Hetman oraz Damian Gałuszka (417) z listy Wspólnoty Samorządowej. Tutaj, jeśli Anna Hetman ponownie zostałaby wybrana prezydentem, jej mandat przejąłby Franciszek Franek (247 głosów) z tej samej listy. 

Okręg nr 4

W okręgu nr 4 mandaty radnych zdobyli Mirosław Kolb (673) i Angelika Garus-Kopertowska (490) z listy PiS, Monika Brachaczek (891) i Józef Kubera (458) oraz Grzegorz Mosoń (410, również wywodzący się z pierwotnej Wspólnoty) z listy Koalicji Anny Hetman. Ani Wspólnota, ani Jastrzębie 2.0 nie wprowadzili tu radnych, ale ciekawostką jest, że Elżbieta Siwiec z listy Wspólnoty Samorządowej zdobyła tyle samo głosów, co Grzegorz Mosoń, ale nie weszła do rady. Powodem był wynik całej listy WS, która w okręgu nr 4 zebrała tylko 777 głosów, a więc mniej niż sama Monika Brachaczek. W tym okręgu do rady nie udało się zdobyć mandatu także Jarosławowi Potępie, który zdobył 330 głosów i zaliczył wynik tuż poza podium na liście Koalicji Anny Hetman.